ja nigdzie nie napisałam, że nie mam z nimi co zrobić, tylko nie mam czasu żeby je posadzić
Miejsce, w którym będą sobie docelowo rosły w pierwszej kolejności musi zostać przejechane glebogryzarką, potem trzeba wybrać ziemię, a w tych okolicznościach przyrody, takie prace nie wchodzą na razie w grę, chyba u Was dziewczyny jest podobnie po tych opadach?