Olili napisał(a)

....marzę o tym,że kiedyś będę miała zadbany ogród...
Póki co bardzo się cieszę,że nie ususzyłam podarowanych mi przez Małą Mi sadzonek werbeny,orlików i naparstnic,bo okropnie bym się z tym czuła.

Dałabym nowe

Dziękuję za miłe wpisy!!
Dziś dopadł mnie dół ogrodowy i ogólny,powiedzcie ,że to przez pogodę
Na dodatek głowa pęka.
To obrazek sprzed kilku dni:



Idę trochę do Was.

Iza, pięknie ci porosły werbeny i jeżówki a Red Baron u Ciebie cudnie wygląda, nie marzyłam żeby mieć tę trawkę,ale teraz się zastanawiam

Iza,tak się cieszę, że się odezwałaś. Martwiłam się, że może coś niedobrego się dzieje. Ulżyło mi.

Edyta miło mi Cię widzieć u siebie i fajnie,że podoba Ci się mój Red Baron.Mnie on urzeka bardzo choć zdaje mi się,że powinnam była go inaczej umiejscowić.

Ewalm ....bo działo się niedobrze....i dalej nie jest za szczególnie...
Mam krótkotrwałe zrywy ,łapię każdą chwilę i bardzo mocno staram się nie myśleć o przyszłości.

A teraz idę do działu Nasze Ogrody

A dziś były zakupy..





I Wasze rady będą bezcenne.

W tym trójkącie chcę posadzić widoczne róże fairy,tyle,że wzdłuż ściany ok. 0,5m pas jest taki zawsze bardziej suchy,bo pod okapem, i myślę czy tam nie posadzić lawendy....No i wtedy jak? tak pojedynczy pas wzdłuż ściany murowanej i wzdłuż zasłony z desek ,czy jakoś inaczej czy w ogóle....

Jak tu ktoś zajrzy to proszę by zostawił swoją opinię ,bo ja jestem ciężko myśląca...

Kurczę ,teraz przeczytałam,ze one chyba przerosną lawendę...a zdawało mi się wcześniej,ze osiągają do 0,5m...???

Też bym się obawiała, że zasłonią lawendę.
Moja mama ma The Fairy ale na stromej skarpie to ciężko powiedzieć jak z ich wysokością, bo po prostu opadają sobie w dól.
Fajnie, że jesteś i jak widzę nowe zakupy to wiem, że lepiej się czujesz bo ze złym samopoczuciem to nawet na kupowanie nie ma chęci.

Witaj Lindsay80,u Ciebie to już tak pięknie,że mmmm błogo się robi.
Tak, jeszcze doczytałam o tych różach ,ze rosną do ok. metra (promień),więc chyba tylko je porozsuwam równo i same posadzę....?Chyba,że obwódkę z lawendy..

Jutro.. teraz padłam..