Byłam pewna, że już ci odpisałam...deja vu... albo skleroza
Roma, daj tym młodym roślinom czas. Ukorzenią się, zaaklimatyzują, wytworzy się mikoryza i będzie tylko lepiej. To jak z małymi dziećmi - swoje muszą odchorować, a potem już jest spokój
Wiesz, dobrze, jaka susza była... teraz będzie tylko lepiej
Numer z klapkami przedni
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko. Ja daję czas brzózkom jak najbardziej. Chyba jakiegoś grzyba złapały teraz, bo pokropkowane (!) liscie mają. Pozbieram liście w tym roku i spalę. W przyszłym będą armaty OW i HT. Dopóki sięgnę. A potem mam nadzieję będą sobie radziły same.