Z dużą ilością dziewczyn jestem na tel smsa i jesteśmy na bieżąco . Dziś z wielką przyjemnością poczytałam o Twoim wypoczynku ech czasami do szczęścia tylko zdrowie potrzebne a triche zieleni i kochane pies tez się przudadzą ❤

BasiaLT napisał(a)

Romuś jakbyś chciała rozchodniki to daj znać. Moje mnie irytują to mogę ci wysłać.

Dziękuję Basiu, pędzę do Ciebie co tam masz

lojalna_ napisał(a)

Z dużą ilością dziewczyn jestem na tel smsa i jesteśmy na bieżąco . Dziś z wielką przyjemnością poczytałam o Twoim wypoczynku ech czasami do szczęścia tylko zdrowie potrzebne a triche zieleni i kochane pies tez się przudadzą ❤

Jolu, u mnie ogrodowo nie znajdziesz inspiracji, ale trochę humoru, trochę gadania, i wszystko w miłej atmosferze.

mrokasia napisał(a)

Zajrzałam ja sobie tutaj, a tu tyle postów!!!
Muszę zajrzeć ponownie gdy będę miała więcej czasu na czytanie .

Nie ma pośpiechu , nic szczególnego ogrodowo jeszcze się nie dzieje. Czyli standard

Rozeznałam rynek sedum na dach. Ogłupiałam z nadmiaru odmian (czy gatunków?, ratuj Toszko). Obliczyłam, że będę potrzebować naprawdę dużo sadzonek. Z ceną nie jest na szczęście źle, gdy kupi się w tzw. multipaletach. Powiedzcie mi, ile tych odmian (gatunków, Toszko ratuj!), nabyć, by w miarę sensownie obsadzić dach?. Dach ma niespełna 30 m2, w okół będzie też opaska ze żwiru (postaram sie o mało rzucający się do ócz), czyli trochę mniej tej powierzchni.

Dla przypomnienia na szybko dach:





Z drugiej, niewidocznej strony, od zeszłego roku "kompostują" się 4 worki kory Te obłożenia, to przeciwwietrzne, wnoszone przez nas w wichurze i w popłochu, że zerwie folię EPDM.

Roma, a dach to utrzyma???

Iwonko, sto tysięcy razy pytałam o to męża. Sam budował i twierdzi, że wszystko obliczone. Tam jest dużo wzmocnień. W środku, na zewnątrz tego nie widać.
Ponoć wyliczone na max wody i śnieg.

Kibicuję z dachem
Pierwszy post drugie i trzecie zdjęcie platformy pod zielone dachy z plastikowej kratki jak do zielonych parkingów, złożone z gotowych elementów.
https://www.ogrodowisko.pl/watek/8579-wojslawice-2018-07-08?page=11
Zasypią pewnie odpowiednim podłożem i za rok cieszyć już będą

Romeczko ja bym Cię łyżkami jadła . Jestem pewna, że zaiskrzyłoby między nami także w realu. Bo na O przecież już iskrzy, prawda? Z Sylwią kiedyś gadałyśmy, że cudnie byłoby Cię poznać .

Noo zapowiada się ambitnie