Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Komendówka

Komendówka

roma2 19:52, 12 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Toszka napisał(a)
Same dobre wieści i obrazki piękne.
Teraz, zamiast odpocząć to pewnie tyrasz jak goopia i radośnie wciągasz zapachy ogrodu

U nas też piesy mają wiele imion


Tyram, ale w pracy w mieście. Za dwa tygodnie audit z Warszawy na dwa dni się wprosił (PCA). Armagedon w firmie. Na zapachy ogrodu muszę poczekać. I pomyśleć Toszko, że mój mąż ładnych parę latek pracował w Warszawie, spędzałam tam co drugi weekend i niestety wtedy Cię nie znałam. Wprosiłabym się do Ciebie na chwilkę.
A samych dobrych wieści nie mam. Grujecznik, który od zeszłego lata trochę mi się nie podobał, padł. Jeszcze w zeszły piątek mówiłam męzowi, ze muszę go przesadzić. Miałam go przesadzić jesienią, nie doczekał. Wykopałam go i korzonki bidne, podciełam do żywego, dostał dobry dołek tam gdzie więcej cienia, ucięłam suche badyki, podlałam. Chyba tyle mogłam zrobić?
____________________
Komendówka
roma2 19:54, 12 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Mira104 napisał(a)
To chyba Romciu odpoczęłaś od wszystkich i wszystkiego
Gratulacje dla Joasi, bo czytałam na Interii że znowu wygrała


. Obawiałam się trochę tego "samotnego" wyjazdu. Niepotrzebnie. Było super.
____________________
Komendówka
Toszka 19:57, 12 lip 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
lej mu wodę, bo pewnie spiekoty dały mu w kość.

Bardzo zapraszam, wpadaj jak tylko będziesz w Wawie. Nawet zimą jest co w ogrodzie oglądać i o czym gadać

Jak derenie?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
roma2 20:19, 12 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Też wszystkie wykopałam. Ale jeszcze w czerwcu. Myślę, że i za sucho i za kwaśno miały. Dałam dolomitu, mączki bazaltowej i wióry rogowe w "porządny" dołek. Malutkie są, ale żyją i nowe listki ładne. Staram się być raz w tygodniu (bo więcej nie dam rady) i dostają tak jak i cisy i brzózki po dobrej konewce wody. Z węża juz i nie leję, bo nie ogarniam ile nalałam. Łażę z konewką i jestem spokojniejsza. Kończy mi się woda z dziury która ma być stawem, to kranówa zostanie
____________________
Komendówka
anka_ 20:35, 12 lip 2016


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Oh, Romciu u ciebie grujecznik a u mnie tulipanowiec ledwo zipie. U mnie niby ostatnio pada, ale jak głębiej ruszyć to popiół. I staw tez wysycha.

Psiunio fajny. Broni przed cietrzewiami, moje na żabę potrafią w środku nocy tak ujadać, że mam ochotę udusić.... I jeszcze coś im odbija i doły zaczęły kopać.
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród "Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams
roma2 20:46, 12 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983

Dziura która ma byc stawem. To "śliczne" wiaderko, cholera, coś z tymi wiaderkami u mnie nie tak, ale przynajmniej nie czerwone , służyła do zanużania pompy, bo wody już tyle co nic i mi ja zasysało. A ja już wiem, ile sił trzeba, by wyciągnąć pompę z błotka. Męża inwalidowa, a ja jeszcze nie, to i musiałam.


____________________
Komendówka
roma2 21:39, 12 lip 2016


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Kasiek napisał(a)


Kabarat przy Tobie, nawet najlepszy wysiada zanim zacznie


Się trochę usprawiedliwić muszę. Nie względem kabaretu, ale trawniczka. Na forum rodzinnym się nie usprawiedliwiam, niech tam mąż się cieszy, ale znam tajemnicę dwóch róznych trawników. Tam gdzie siał mąż, to ja dyrdałam od wiosny do września na kolanach wyciągając chwaściory co rosną jak wiesz cu-do-wnie. Tam gdzie ja siałam, dzieci (stare konie) odchwaszczały, mając przy tym zabawę w przeciwieństwie do mnie. Po drugie primo , siałam w dziką suszę, a mąż wystarczyło tydzień później i podlewało z nieba. Karma jak nic.
____________________
Komendówka
Mira104 23:00, 12 lip 2016


Dołączył: 13 mar 2015
Posty: 1919
Jednym słowem mąż ma rękę do sadzenia (bez wchodzenia w szczegóły) i to on powinien wsio sadzić, może wykorzystaj to Romciu Wiesz ile roboty Ci odejdzie, a mąż będzie się czuł doceniony, że bez niego to nawet kwiotek nie urośnie
____________________
Mira- Ogród Nowicjuszki
sylwia_slomc... 23:55, 12 lip 2016


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 85984
Romcia fajnie już masz
Czyli mówisz, że tawuły już czas ciachać
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Makusia 13:06, 14 lip 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Dzień dobry
zapoznałam się z Twoją historią i: masz śliczne czworonogi- to na początek. Mój jeden piesek potrafił w ciągu dnia zmieniać pozycje "wraz ze słońcem"- leniuszek lubił się wygrzewać w słoneczku, więc jak słońce chyliło się ku zachodowi, to i on "obchodził" dom dookoła

każdy chyba ma takie "czerwone wiaderko" jak Ty- tylko w różnych kolorach- takie najuluboieńsze podręczne

No i ogród....najbardziej czekam na zagajnik Brzozy też kupowałam niewielkie, a rosną jak szalone. Derenie- super- masz w tym miejscu sporo więcej miejsca ode mnie. Świetny pomysł! Chatka przecudna, a aranżacja wokół dodaje klimatu- super wszystko- co tu dużo pisać
____________________
Marta Krok po kroku w tym natłoku
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies