Mam te tulipany. Są ładne, ale bardzo nietrwałe. Kwiaty są ciężkie i łatwo się łamią, zwłaszcza po deszczu. Zbieram wtedy te obłamane główki i trzymam w domu płaskiej misce z wodą jako dekorację.
Dokładnie potwierdzam, to co pisze Ewa odnośnie bukszpanów, moja mama nie dbała o swojego i rósł jej fajnie, sąsiadka też ma takie duże kule i nic nie robi z nimi, a ja dmucham chucham i wiecznie coś się dzieje. Ewa, a czym pryskasz na grzyby bukszpany?
Martynka The Beatles też mam na słońcu. One bardzo rozłogami się rozchodzą.
Trzykrotkę mam w półcieniu. A wiesz, że każdy jej kwiatek kwitnie tylko jeden dzień? Bardzo lubię tą byline. Dobrze u mnie rośnie
Ania wydaje mi się, że te tulipany mam pomylone. Jeszcze nie przesądzam, bo czekam na pełen ich rozkwit, ale kształt kielicha nie bardzo pasuje do tych na opakowaniu.
Fajny pomysł z ewentualnie połamanymi główkami jako dekoracja
Mira kolejny taki głos czyli coś w tym jest
Mam jednego dużego bukszpana jeszcze po dziadkach eMa, nic przy nim nie robię i dobrze rośnie - stary dobry egzemplarz
Wcześnie rano byłam sprawdzić co w ogrodzie po wczorajszej wichurze - na szczęście strat nie odnotowałam.
Zimno okrutnie. Robicie coś w ogrodzie?
Mi nawet się nie chce roślin rozstawać na rabacie. Przewiało mnie przez tą chwilę mimo porządnego ubrania.
Zaczyna mnie ta pogoda irytować. Sadzenie chciałam zacząć w przyszłym tygodniu.
Jak wczoraj wyciągałam z doniczki the beatles do posadzenia, to widziałam właśnie ich młode rozłogi i pomyślałam sobie, żeby je podzielić. I tak zrobiłam. Jej, mam nadzieję, że ich nie poszkodowalam i się ukorzenią.
A trzykrotkę mam raczej w słońcu. Kupiłam ją nie dla kwiatów, a liści. Tam samo jak liliowce