Iwonka może i masz rację. Nie zastanawiałam się nad tym, bo w wykopywanie nigdy się nie będę bawić. Zbieram informację na forum odnośnie odmian wielokrotnie powtarzających kwitnienie głównie białych. Odchodzę od takiej różnorodności kolorystycznej

Mi pokazuj,że najmniej było 0 stopni, jak wstało o godzinie 6 było już +2.Mam nadzieje,że Twoje hortki nie odchorują.

Bardzo przydatną informację Mirelko dałaś o tulipanach. W wolnej chwili sobie spiszę ranking tulipanów. Jesienią dokupię selektywnie.
Bardzo mi się podobają białe exotic. Powtarzają kwitnienie, dlugo kwitną, ladnie się mnożą i ta biel na rabacie jest bardzo elegancka.

Hortki przykrylam wiaderkami. Ogrodowe. Są jeszcze mlode, to pod wiaderko wlazly.
Poprzednie przymrozki- dalam agrowloknine, ale listki i tak zmarzly.

Terenia niestety raczej odchorują
Po poprzednim wiosennym przymrozku listki mają brązowe to pewnie znowu kiepsko będą kwitły o ile w ogóle zakwitną. Wiosenne przymrozki są dla nich bardzo szkodliwe

Iwonka masz rację Exotic są niezawodne i eleganckie
Wczoraj na wątku u Amelii ktoś napisał, że agrowłóknina nie chroni przed mrozem. To by się potwierdzało z tym co napisałaś. Hmmmm ja roślin nie okrywam, ale nie sądziłam, że agro nic nie daje.

Mirelka super,że dodalas spis tulipanow, które powtarzają i nie powtarzają kwitnienia, zauważyłam,że te "dziwaczne" są jednorazowe, więc chyba najlepiej zaopatrzyć się w takie zwykłe, a i tak są piękne. Ja jesienią w tym roku mam zamiar nadrobić z tulipanami, tylko posadzę tam gdzie mam bardziej sucho,żeby znów mi cebulki nie pognily. U mnie póki co są nie zawodne tylko te co kupiłam ok 5 lat temu, kwitną co roku i jest ich coraz więcej, myślę też,że główna przyczyną jest na pewno to,że w tym miejscu jest dużo bardziej sucho niż w pozostałej części ogrodu i trochę żałuję,że właśnie tam nie posadziłam czosnków, tyle cebulek straciłam...eh człowiek uczy się na błędach.

Paulinka te dziwolągi takie pierzaste to jednoroczne i w dodatku dość drogie.
Czosnki straciłaś, ale które? Te co kwitły w zeszłym roku pięknie?
Może i z tym podmokłym terenem to masz rację. Mogły Ci zgnić cebule

Mirelko hiacynty zakwitną na przyszłą wiosnę. Trzeba im dać czas. Też tak robię - jak kupie na wiosnę i przekwitną w domu - to sru z nimi na rabatkę jeszcze z liśćmi. Niektóre kwitną już na przyszłą wiosnę.

Szkoda mi było narcyz ów Bridat Crown tych wielokwiatowych w tym roku wyszły 3 sztuki tylko a piękne są.

Exotiki są rewelacyjne jeśli chodzi o powtarzanie kwietnia ))

Mirella ale Ty dokładna jesteś - wszystko pięknie opisane, nawet na opakowaniach gdzie co w jakiej ilości zostało posadzone no szoooook normalnie....