Karola pozdrawiam noworocznie i wszystkiego dobrego.

Kusi mnie aby się wypowiedzieć na temat wiszących kurczaków z głowami i piórami. Czy zauważyliście (może emy też czytają) jakiego koloru maja skórę i tłuszczyk pod nią - żółtego, po sterydach miałyby skórę białą a tuszka byłaby wielka, spuchnięta a nie naturalnie utuczona, a mięso z takiego kurczaka nie wchodzi między ząbki.

Wybieram kurczaka z głową i piórami a potem użyję nitki

słuszna uwaga

jedzienei w azji na ulicy z garkuchni może nie jest wybitnie elegancko przygotowywane i podaweane ale zawsze jest swieże i smaczne mega smaczne!

Myślę, że Agacia podrzuciła fajny pomysł

yolka napisał(a)

Karola pozdrawiam noworocznie i wszystkiego dobrego.

Kusi mnie aby się wypowiedzieć na temat wiszących kurczaków z głowami i piórami. Czy zauważyliście (może emy też czytają) jakiego koloru maja skórę i tłuszczyk pod nią - żółtego, po sterydach miałyby skórę białą a tuszka byłaby wielka, spuchnięta a nie naturalnie utuczona, a mięso z takiego kurczaka nie wchodzi między ząbki.

Wybieram kurczaka z głową i piórami a potem użyję nitki

Ale dziewczyny to chyba o innych kurczakach gadają. Tak mi się wydaje. Chodzi o takie kurczaczki w jajku, takie już nieco rozwinięte ale wciąż niewyklute- to w niektórych rejonach świata wielki przysmak. A Karola nie chce spróbować nawet ślimaka no...

jankosia napisał(a)

Ale dziewczyny to chyba o innych kurczakach gadają. Tak mi się wydaje. Chodzi o takie kurczaczki w jajku, takie już nieco rozwinięte ale wciąż niewyklute- to w niektórych rejonach świata wielki przysmak. A Karola nie chce spróbować nawet ślimaka no...

Moniko racja, ale ja przy okazji nawiązałam do tej fotki, łeb jest i resztki opierzenia widać także

Karola, a za jakimis nasionkami sie rozglądałaś ? cos by sie nadawało do nas ?

Fajne foty, fajnie Wam.......
Buziaki!

Nasionek niet, wcale szkolek pelno, ale rosliny sie nadaja na parapet co najwyzej

Wlasnie sie pakuje, Mloda padla. Wydalam ostatnia kase na dwie kurtki dla M, plecak i jakies duperele. Taxi zamowiona jutro na 9ta. Szkida ze w Pl tak zimno, brr. Chyba nawet zatesknie za potem wylanym na chodnikach Sajgonu

Przedstawienie swietne. Teatr wypelniony po brzegi. Gra i spiew na zywo, jezyk melodyjny, zero zrozumienia ale opowiadano historie, przyjemnie spedzona godzina, Gabi zachwycona.

Bogdzi jeszcze przed Nowym Rokiem mówiłam, że u Ciebie wieki nie byłam .. i dobrze, że nie byłam..... teraz nie żałuję. Bo wracasz jutro.. wiec szybciej będzie relacja... uprasza się o wątek z podróży.
I wiesz co?????? Jak zdarzy się cud i będzie mnie stać na taki wypad, to jadę z Tobą gdziekolwiek.. czym egzotyczniej tym lepiej. Mogę nawet plecak nosić za was... ha, ha, ha 7kg Jesteś mistrzyni pakowania. Też bym wszystkiego nie zjadła...a na pewno ośmiorniczek i takich tam, bo można potem mieć przechlapane .. ale zawsze coś bym znalazła jak Gabi by z głodu nie paść.. zielsko w każdej postaci jadam, a żyjatka. da sie i bez tego przeżyć.
Młoda podobna do Ciebie I z urody i figury Ależ będzie miała wspomnienia... tego nikt jej nie odbierze.
Zazdraszczam Wam bardzo, bardzo pozytywnie.. i czekam na relację... na razie googlowałam sobie różne pojęcia i miejsca..
Buziaki z Nowym Rokiem..bezpiecznego powrotu do domu.. nie rozpisuję się, bo wiem, że kłopot z netem.
Malkul pisze love Asia, a ja piszę love Karola Jesteś wielka Jedyna niepowtarzalna... i jak zawsze powtarzam..szkoda, że nie znałyśmy się 30 lat temu. Pomijam różnice wiekowe