Ewa kurcze po raz pierwszy dziś dostrzegam drzewko w ścieżce kamiennej.To super wygląda chyba nie wpadłabym nigdy na taki pomysł.Co to za drzewko?
mi też nowa róża szybko przekwitla.przycielam może powtórzy?

Ensata- daję nawóz przyspieszający kompostowanie, może pomoże

Magda- odpady daję różne ale rzeczywiścid tej trawy było dużo więcej niż innych, dodatkowo w te upały zlałam kompostownik wodą co chyba tylko pogorszyło sprawę, generalnie od soboty już nie cuchnie na całym ogrodzie ale tylko w pobliżu ale wygląda ciągle niefJnie
nauczkę mam to prawda ale to moje pierwsze doświadczenia z robieniem kompostu

Marta- myślę nad tym miejscem dla trawy ale chyba nie...mam mały ogród każde miejsce eksponowane i szkoda mi "śmiecić" trawą, w najgorszym razie zlikwiduję kompostownik

Kasiu drzewko jeszcze mikre dlatego słabo widoczne, to zwykły najzwyklejszy grujecznik, boję się że za 10 lat opanuje cały ogród

Ewa a nie masz rabat do podsypywania zmulczowaną trawą ? szybko się rozkładam hamuje wzrost chwastów i użyźnia glebę. Ja podobny błąd popełniłam w ub roku, kilka razy potem przerzucałam trawę i przeschła ale miałam szczęście że w tym czasie nie padało
Cieszę się że smakowała kawka u mnie Ja u Ciebie jeszcze niejedną wypiję

babka napisał(a)

Ewa a nie masz rabat do podsypywania zmulczowaną trawą ? szybko się rozkładam hamuje wzrost chwastów i użyźnia glebę. Ja podobny błąd popełniłam w ub roku, kilka razy potem przerzucałam trawę i przeschła ale miałam szczęście że w tym czasie nie padało
Cieszę się że smakowała kawka u mnie Ja u Ciebie jeszcze niejedną wypiję

Właśnie to też jest myśl, tylko zadam głupie pytanie co to jest zmulczowana trawa?, jeśli ona ma najpierw leżakować to nie da rady, nie mam miejsca

Ewa, ja mam rabatę z samymi rózami. Szybko wysychała tam ziemia, a kory i kamyków tam nie chciałam. Waldek polecał trawę, więc spróbowałam. Po sianokosach wyłożyłam pod róże warstwę tej skoszonej trawy, ale do wieczora,albo do następnego dnia jej nie podlałam. Obeschła, z czasem zmieniła kolor z zielonego na sianowaty. Nic nie śmierdzi, a podłoże pod nią zatrzymuje wilgoć. Chwastów tez mniej, choć nie powiem, jakieś się pojawiają. Jak wszędzie. Na drugi raz M skosił, a ja nie miałam czasu wyłożyć od razu. Została w koszu i zawilgotniałą. Nie nadawała się do wykładania A mulcz, to właśnie ta ściółka z trawy - wpływa korzystnie na przenikanie mikroelementów do gleby.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mulcz

Iwonko teraz wiem wszystko
Problem w tym że wszędzie na rabatach mam korę, nie wyobrażam więc sobie że po każdym koszeniu czyli przypuśćmy 1 x w tygodniu zbieram z rabaty korę żeby na bieżąco kłaść trawę, dodam że moje powroty z pracy są zwykle ok.20, dla mnie to już oznaczałoby niewolnictwo ogrodowe dawanie świeżej trawy do kompostownika było pójściem na skróty i nie udało się trudno, nie wszyscy muszą produkować swój kompostale próbowałam

Ja tez używam trawy jako ściółki tam gdzie kory potrzeba by duzo.... Mam warstwę 10 cm juz po wyschnięciu i chwastów mało. I faktycznie dobrze trzyma wilgoć. Ale piękna nie jest - u mnie pod Serbami. Teraz wysypuje ja tez na miejsce gdzie chce dosadzać serby na jesień by zdusiła darń w tym miejscu.

A powiedz mi jeszcze czy masz jedną komorę kompostownika czy dwie? Jeśi dwie to możesz "zbierać w jednej suche odpadki np. liście czy ścięte suche kwiatostany, papier) i dosypując trawę mieszać wszystko razem - wtedy trawa nie musi być przeschnięta ale powinna być dobrze zmieszana. Możesz też dodawać tylko część trawy mieszając dajmy na to zawartość 1 czy 2 koszy z wierzchnią warstwą kompostu. Szkoda tak rezygnować od razu z kompostownika.

nawigatorka napisał(a)

Ja tez używam trawy jako ściółki tam gdzie kory potrzeba by duzo.... Mam warstwę 10 cm juz po wyschnięciu i chwastów mało. I faktycznie dobrze trzyma wilgoć. Ale piękna nie jest - u mnie pod Serbami. Teraz wysypuje ja tez na miejsce gdzie chce dosadzać serby na jesień by zdusiła darń w tym miejscu.

ja już takich niezagospodarowanych miejsc nie mam...