Danusiu-zrobilam ciasto drożdżowe i zapraszam, adrenalina szybciej krąży
Ola-sama wiesz jak się wszystko robi raz dwa
Ewa-ja nie jadłam ale zżarł ZGK (gdzieniegdzie zwane MPO)
Żeby nie było za różowo pojawił problem w postaci trawnika, który niedość że zachwaszczony chwastnicą to teraz dodatkowo z objawami choroby grzybowej z powodu przelania. Chyba nic już z iego nie będzie a nowego nie założę dopóki nie nabędę mądrości w tym temacie jak się ustrzec błędów w przyszłości i nie urośnie żywopłot grabowy który odgrodzi mnie od dostaw chwastów. Tak więc teraz wczytuję się w wątki trawiaste.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie