Nie to nie kapelusze to inna choroba najpewniej grzybowa ale tyle ich jest że nie umiem zidentyfikować jaka. Trudno to opisać ale robią się placki zżółkniętej pokładającej się trawy, jest dużo filcu a gleba jest nasiąknięta wodą. Jak jutro nie będzie padało to zrobię zdjęcia.

I będę testować wyrywacz chwastów bo już nie daję rady ręcznie

koniecznie daj foto trawnika i wyrywacz bo nie kumam go

a widzisz, to może niepotrzebnie mieszam... jakoś przeoczyłam słowo choroba...

malkul napisał(a)

koniecznie daj foto trawnika i wyrywacz bo nie kumam go

Ja go też jeszcz nie kumam a zrobiła się taka wichura że testy najwcześniej jutro

Kamajla napisał(a)

a widzisz, to może niepotrzebnie mieszam... jakoś przeoczyłam słowo choroba...

Albo ja go wcale nie użyłam dla mnie grzyb to grzyb a każda rada cenna

a jak wygląda to urządzenie? cos takiego? http://allegro.pl/wyrywacz-do-chwastow-fiskars-139910-gratis-i4924879091.html

Placki są w kształcie koła czy mają nieregularny kształt?

malkul napisał(a)

a jak wygląda to urządzenie? cos takiego? http://allegro.pl/wyrywacz-do-chwastow-fiskars-139910-gratis-i4924879091.html

tak to ten, ale przyznaję że jeszcze nierozpakowany

dziewczyny (może jakiś chłopak też tu zajrzy oto mój trawnik na dzień dzisiejszy



tak jak pisałam wcześniej gleba jest gliniasta z drenażem, ale nadmiernie podlewana w ostatnim czasie, jest dużo filcu, wiosną i ostatnio była tylko grabiona bo trawnik założony w tamtym roku, no i jest w nim dużo chwastnicy.
poradżcie mi co z tym zrobić

wszystkim zaglądającym życzę miłej niedzieli
ostatnie spojrzenie na tegoroczne tulipany