Ja to samo!Oprócz tego doszła planowana walka z grzybem na bukszpanach-ciężko cokolwiek pryskać-jak tyle pada;-(

Janka u Ciebie jak zawsze ślicznie. Wszystko rośnie jak na drożdżach nie widać że deszcz nie służy ☺

Kupiłam wór duży granulowanego obornika bo choć u mnie też glina to ze składnikami pokarmowymi krucho. Gleba mocno uboga. Chyba przed kopczykowanie sypnę różom po garści. Do wiosny zdąży się rozłożyć.

Świetne są twoje Wanilki.Moja puściła 2 metrowe pędy. Zastanawiam się czy jednego nie zostawić na formę pienną

Jak nazywa się ta hortensja bukietowa która przebarwiła się na bordowo??

Czy tam jest w środku jest ścianka z laurowiści???/ Jakoś wcześniej jej nie widziałam. Możesz pokazać jak ona wygląda z przodu (szerszej strony)? Z ilu sadzonek ją wyprowadziłaś???
Przepraszam, Janeczko za pytania ale mam jednego krzaczora od mamy i nie wiem co z nim począć

Pieknie...tylko tyle napiszę ale w tym słowie zawiera sie cały mój zachwyt...
Kolejny ogród odwiedzam w którym róże obfite i cudne są mimo deszczów - u mnie masakra jakaś była w tym roku z powtórnym kwitnieniem i teraz wciąż ledwo ledwo...