Witam Janko pospacerowałam troszkę po Twoim ogrodzie jest pięekny jestem pod ogromnym wrażeniem kolekcji róż
będę wiedziała do kogo się udać po radę
pozdrawiam
Chociaż miała już raczej się nie powiększać, ale dokupiłam ostatnio do sadzenia wiosną:
1) Brother Cadfael - ponoć ma wieeelkie i przepiękne kwiaty, pójdzie do towarzystwa mojej ukochanej R.Capucci
2) Johann Strauss - mam chyba kilkanaście róż w tym stylu, ale tę właśnie dawno chciałam mieć, więc zakup poczyniony "przy okazji"
3) Charles de Mills - do dosadzenia za płotem do mojego mini zbioru "wyproszonych z ogrodu" róż historycznych, interesuje mnie jej kolor i kształt kwiatka w realu
4) Claude Brasseur - strasznie jestem ciekawa jej koloru, ponoć jest przepiękna
5) Old Port - powala mnie jej doskonały kształt kwiatów
6) Souvenir de William Wood - czy kolor będzie tak intensywny, jak na fotografiach w necie?
7) Tranquillity - jedna z nielicznych białych, dołączanych ostatnio do mojej kolekcji. Ta tym razem głównie z powodu ponoć jabłkowego aromatu - koniecznie do sprawdzenia
I to, coś czuje, wcale nie koniec.
Na jesieni zrobiłam listę życzeń, w której są "musy" do kupienia w przyszłości i jest na niej jeszcze ok 8 gatunków, ale zawsze wychodzą te "przy okzaji" i takim trafem lista ciagle się wydłuża
Przeglądu teraz chyba nie będę robić, ponieważ tej jesieni dosadziłam coś ok 35 nowych krzaczków, z 10 wywaliłam, teraz dochodzą kolejne.
Raczej zrobię to na koniec tego sezonu.