Powzdychałam do Twojego "napaćkanego" ogrodu
Będąc w Twoim ogrodzie i Oli czuję się jakbym jedną nogą była już w Biesach...często nie piszę ale jestem prawie codziennie.
Obserwuj, jak będzie brzydkie to wyciepaj. Jak masz siewki to szkoda trzymać brzydoty. Rozety liściowe są duże i szpecą potem rabaty.
Różowy przetacznik i dzwonek poszarskiego.. ale się dobrały kolorami..
U mnie wyboru koloru nie ma.. sieją się jak chcą i kolor to niespodzianka. Mam wymieszane.
Miałam piękną odmianową i za cholerkę nie mogłam utrafić z siewkami.. wszystkich nie zostawię bo mi zarośnie cały ogród Brałam te w pobliżu.. i w tym roku jedną mam z odmianowych... ale znów rośnie z innymi.. trzeba opatentować sposób na zbiór nasion. Ale to takie malutkie
W szklarni robi się busz.. posadziłam połowę mniej... a i tak pomidory nie chcą się zdyscyplinować.. eMuś chodzi i kpi ze mnie e w tym roku już miało być pięknie