Inka jeśli myślisz, że syjamy to pieszczochy, to się mylisz

Moja kotka uznaje tylko 1 pokój- mojego starszego syna do innych pomieszczeń praktycznie nie wchodzi. Mnie uznaje, bo jej jedzenie daję

Nie masz zwierząt w domu, to pewnie dlatego koty do Ciebie się schodzą, bo jest cisza i spokój.
Widziałam Twoją Gienkę i gratuluję

ciekawe, czy moja zakwitnie 2 raz
hmm, co do jabłonki to napisałam u Ciebie co o tym myślę
Nie wiem jak u Was, ale u mnie zimno jest brrr masakra.
Co do obserwacji, to zauważyłam jedną rzecz, w tym roku ukorzeniałam hortki moje ogrodowe, które ukorzeniły się szybko i bez problemowo w wodzie, a obecnie są już w doniczkach. Natomiast bardzo ciężko ukorzeniają mi się hortki od Bozga (hortensjada), z tego co czytałam u niej na forum, to sporo osób ma ten sam problem, patyczki usychają po wypuszczeniu listków i nie chcą wypuszczać korzonków. Wydaje mi się że jest to spowodowane wodą, do tych co mi pozostały dodam trochę nawozu do hortensji, a do 2 części ukorzeniacza.
Aniu nic nie działam w ogrodzie, bo jest zimno i wygwizdów, jedynie w warzywniaku wysiałam nasiona, mąż walczy z ogrodzeniem w sumie, to dziś chciałam coś porobić w ogrodzie chociaż ta pogoda brrrr.
Mirela, ta szkółka, gdzie Ty kupiłaś trawki też ma miskanty, ale jeszcze nie sprzedają trzeba poczekać.
Dziś moje dziecię zdaje ustną maturę chyba bardziej się stresuję niż on

zazdraszczam mu tego stoickiego spokoju