Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wszystkiego po trochu

Wszystkiego po trochu

mirkaka 15:14, 10 cze 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10509
celebration, kocham, cudnie pachnie

nn


Stefka


Westerland, przycięta nisko wiosną, Jola była ciekawa jak odbije, zbudowała ładny krzaczek, o ładnym pokroju, a była przed cięciem drapakiem
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
mirkaka 15:17, 10 cze 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10509
Teraz pytanie do posiadaczy czereśni, co robicie z pędami zaatakowanymi przez mszyce ? Masakra
Na jabłonkach też końcówki pędów całe poskręcane, czy trzeba to ciąć, czy zostawić?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 17:11, 10 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13173
mirkaka napisał(a)
Kwitną pięknie ostrogowce, musiałam im zrobić sesję zdjęciową



Z tej strony masz nowych sąsiadów? Tych od wycinki?
Moje róże daleko z tyłu, jednak długie przymrozki dały się we znaki. Co do Westerlanda to może też przytnę mojego drapaka. Dzięki za ilustrację.

Mojej czereśni jeszcze mszyce nie zdążyły zaatakować. Ale mam taką mini czeresienkę w skrzyni na tarasie. Co roku oblepiona mszycami. Czasem czymś popryskam, czasem nie. Wychodzę z założenia że środki chemiczne mają tzw. okres karencji, czyli czas jaki musi upłynąć żeby nie były szkodliwe. Więc później owoce powinny być zdatne do spożycia. Wracając do mini drzewka to na razie wygląda tragicznie ale po kilku tygodniach pojawiają się nowe liście i śladów inwazji nie widać.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
mirkaka 19:35, 10 cze 2025


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10509
Joku napisał(a)


Z tej strony masz nowych sąsiadów? Tych od wycinki?
Moje róże daleko z tyłu, jednak długie przymrozki dały się we znaki. Co do Westerlanda to może też przytnę mojego drapaka. Dzięki za ilustrację.

Mojej czereśni jeszcze mszyce nie zdążyły zaatakować. Ale mam taką mini czeresienkę w skrzyni na tarasie. Co roku oblepiona mszycami. Czasem czymś popryskam, czasem nie. Wychodzę z założenia że środki chemiczne mają tzw. okres karencji, czyli czas jaki musi upłynąć żeby nie były szkodliwe. Więc później owoce powinny być zdatne do spożycia. Wracając do mini drzewka to na razie wygląda tragicznie ale po kilku tygodniach pojawiają się nowe liście i śladów inwazji nie widać.


Tak, z tej strony była wycinka i nowi sąsiedzi
Czyli czekam aż mszyce same zdechną
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 20:23, 10 cze 2025


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13173
Póki co omijaj wzrokiem czereśnie i jabłonie .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Kordina 22:09, 10 cze 2025


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7135
Joku napisał(a)
Póki co omijaj wzrokiem czereśnie i jabłonie .

Ha, ha, dooobre, w myśl starego powiedzenia - co oczy nie widzą....
____________________
Bożena - Elbląg Grzebiuszka ziemna
Darecka 06:50, 14 cze 2025


Dołączył: 05 lis 2023
Posty: 1501
Mirko, coś pięknego! To połączenie ostrogowców z (chyba) kocimiętką mnie po prostu urzekło .
A tajemniczy zakątek z rododendronami jest po prostu niezwykły, masz przecudny ogród
____________________
Zielony Chram
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies