Jolu, skrętniki czerwone mam dwa rodzaje więc oba masz ode mnie
Powojnik jest od zeszłej wiosny, pierwszą zimę dopiero ma za sobą, liczę się z tym że pewno którejś mroźnej zimy przemarznie więc póki co cieszę się nim
zdjęcia skrętników - kolory rzeczywiste bardziej bordo
Mirka u Ciebie wiosna to wiosna Ja to w tyle za Tobą.
Mój Mayleen śpi sobie jeszcze smacznie więc nie wiem czy coś zmarzło.
Na razie przeszłam się po bylinówce i jak detektyw śledziłam co gdzie powinno wychodzić. Na razie brakuje mi jednej świecznicy
Magda to rusztowanie nie jest fajne, będę robić takie obręcze jak już mam na piwonie ale szersze
Agata właśnie byłam u Ciebie i Twoja wiosna jest bardziej zaawansowana
Ja to pokazałam tylko te największe piwonie , reszta malutkie ma jeszcze pędy
U Ciebie już listki widać. Ale się licytujemy
Ania mam go od zeszłego roku, może przemarzać w mroźne zimy, dlatego posadziłam go przy murze od południowej strony może go uchronię. Rośnie intensywnie, u mnie przez jeden sezon poszedł ok 3-4 m w górę. Ale zapach ma upojny, aż boję się że będzie zbyt intensywny Wtedy będę myśleć gdzie go przesadzić
Oj bo już się stęskniłam za ciepełkiem i za otwartymi drzwiami na taras
Powojnik pachnie upojnie - co roku na niego czekam, tak samo jak lilaki - mam ich tyle że pachną na całym podwórku a jeszcze jaśminowce zaraz po nich i konwalie - uwielbiam wiosnę