Asiak Asiu, zapraszam i życzę dobrej lektury

Madżenko, Gobasiu, Katel-Kasiu Bogdziu wszystko na szczęście się podniosło, serduszki nie sprawdzałam, dzisiaj już mrozu nie było tylko strasznie zimno, w dzień mamy tylko 5-7 st, ale za kilka dni już zacznie temp rosnąć i przyjdzie znów cudna wiosna.
Patrząc na pogodę w Waszych rejonach to i tam może dziś jutro przymrozić, oby się nie sprawdziła, ale może na wszelki wypadek okryć te najwrażliwsze roślinki..
Ja to sobie na pocieszenie mówię że może to byli tacy wcześni zimni ogrodnicy..i już w maju ich nie będzie
Powojnik górski żyje, też się o niego martwiłam
Bogdziu, czyli u Ciebie też mróz był ?

Irenko okryj montany, szkoda by ich było

Bożenko och jaka szkoda, też się bałam że mój padnie ale posadziłam go przy południowej ścianie i przeżył i będzie pięknie kwitł

Ewa Ty szczęściaro

Makusia Marto, może dobrze że pada śnieg to przed mrozem ochroni

Zbyszku ona po przesadzeniu jest, dopiero kilka pędów zaczyna puchnąć, chyba nie będzie kwiatów, większość pędów wygląda na martwe, niestety podczas przesadzania bardzo dużo korzeni zostało obciętych, nie dałam rady takiej wielkiej bryły wykopać.

Życie ogrodnika jednak bardzo ciężkie, fizycznie i duchowo, nastrój pogoda może popsuć