Agnieszko
Filomeno dziękuję za miłe słowa

serce się raduje jak ktoś pochwali pomysły, staranie i pracę

Rhapsody ma słońce właściwie cały dzień, późnym popołudniem już jest w cieniu. No jakoś nie utrafiłam z tym jej stanowiskiem, jak doczytałam że jej lepiej w cieniu to już było po zawodach, nie miałam pomysłu na inne miejsce, a chciałam ją widzieć jak siedzę na tarasie. Może jak za nią rozrośnie się złoty jaśmin to ją trochę będzie cieniować.
Tak przebarwia się na ten brudny, trochę szary fiolet.

W tym roku kupiłam sobie Blue for You róże która jest jaśniejsza o Rhapsody ale w bardzo podobnym stylu brudnego fioletu, jeszcze u mnie nie kwitnie, mam ją w donicy i czekam żeby znaleźć dla nie stanowisko i dopasować do innych kolorów. Ponoć przepięknie pachnie.