mirkaka napisał(a)

Ewuś a może to krety?

Raczej nornice - po pierwsze widziałam brązową myszkę, po drugie nie mam kopców, tylko wydrążone tunele przy roślinach.

To chyba nornice, u mnie też są. Na razie je jakoś toleruję, ale koty nie. Co kilka dni jakaś nieboszczka leży na wycieraczce.

Poproszę przepis na konfiturę z płatków róży . Tak na wszelki wypadek.

4 dag płatków
16 dag cukru,- na każde dag płatków 4 dag cukru
około 100 ml wody
sok z cytryny - na oko
płatki z sokiem zmierzwić i odstawić na noc do lodówki
Na drugi dzień zagotować syrop z cukru i wody i dodać płatki.
Gotować aż syrop zgęstnieje. Przełożyć do wyparzonych małych słoiczków.

Smacznego

Joku napisał(a)

To chyba nornice, u mnie też są. Na razie je jakoś toleruję, ale koty nie. Co kilka dni jakaś nieboszczka leży na wycieraczce.

Poproszę przepis na konfiturę z płatków róży . Tak na wszelki wypadek.

a u mnie koty zeżrą jak złowią, fuj

wstawiam znów Veilchenblau bo pewno wkrótce przekwitnie.


Dołem jeszcze niezbyt ładnie, ciągle tam coś przesadzam. Oregano słońce spaliło, myślę co by tu wsadzić.


pod kątem lepiej się prezentuje ta rabata widać też jaki mam spalony suszą trawnik




Warszawska Nike nareszcie nie ma uwiądu, kilka razy podlewałam ją grzybobójczym na zmianę z nadmanganianem potasu. Szkoda że jej towarzyszka ostróżka trochę spóźniona, pięknie wyglądały razem.

Śliczna jest ta róża
Co do nornicy - sąsiad mi powiedział, że kot mu przyniósł martwą mysz, więc jest szansa, że u mnie wyłapie, bo chodzi u mnie na spacery (tak jak inne jeszcze 2 koty).

Dziękuję za przepis. Pozwolę sobie przekopiować do mojego wątku.
Veilchenblau pięknie się prezentuje. Chyba krótko kwitnie?

Masz piękną Edenkę, u mnie pierwszy raz pięknie zakwitła, ale gdzie jej do Twojej.

Przepis na konfiturę pozyczam i kopiuję do siebie może uda mi się w drugim rzucie kwiatów nieco płatków z kwitnącej LO zebrać

Ewa777 napisał(a)

Śliczna jest ta róża
Co do nornicy - sąsiad mi powiedział, że kot mu przyniósł martwą mysz, więc jest szansa, że u mnie wyłapie, bo chodzi u mnie na spacery (tak jak inne jeszcze 2 koty).

Takie kanały płytkie wokół roślin, szczególnie po podlaniu u mnie robią krety.
Na szczęście jednego złapał mój kot, drugiego ja pułapką, jeszcze co najmniej mam dwa do wyłapania