Piękna
Mirko przecudowny spektakl rododendronowo azaliowy i co by nie mówić mimo, że kolorów dużo i rozumiem Cię, że możesz mieć poczucie ich nadmiaru, to jednak piękne widoczki. Też tak mam, że te mocne kolory najpierw cieszą, potem już działają na nerwy i chce się spokojniejszych doznań
Mirko- witaj Przyszłam od Andy tropem przetacznika o niezwykłym kolorze. A tu takie spektakl rododendronowo-azaliowy. Wspaniałe okazy. Cudne kompozycje. Pozwól, że będę podziwiać.
Pozdrawiam
Oj to przykro, ale odkąd pamiętam to w czerwcu zawsze gdy kwitną piwonie jest deszcz, i tak jak go wyczekuję wcześniej tak podczas kwitnienia piwonii mnie wkurza
Tak, to żeleźniak, ten bylinowy, świetnie się rozrasta, kupiony w zeszłym roku, w tym już ma kilka pędów kwiatowych. Myślę że jak się rozrośnie posadzę go w lasku, bo podobno odporny na susze.
Mam też tego różowego ale ten słabo rośnie
Dziękuję za te miłe słowa, u Ciebie jeszcze tych mocnych kolorów nie za dużo, poczekaj jak kwasoluby się rozrosną No tak, to działanie na nerwy ..wrr
Na szczęście kwitną krótko
Witaj, a przetacznika znalazłaś?
Dziękuję za miłe słowa, zapraszam do odwiedzania mojego ogrodu, on raczej wiosenny, potem tylko hortensje ogrodowe i trochę powojników, traw u mnie mało, więc późne lato i jesień mało pokazowa jest