Hej,
Nic nie sadzę, siedzę tylko w domu i to na parterze, bo na poddaszu się nie da
Wczoraj wieczorem, jak dom rzucał cień na warzywnik to wypieliłam tylko troszkę.
Ogólnie to wkurzona jestem, bo miałam zamiar coś porobić w urlop, a w ten upał nic się nie da.
Ja się bałam o moje brzozy, bo tak upałami straszyli, ale o dziwo - nie jest źle. Jakieś 25-26 stopni, deszcz co chwilę pada.. wilgotno jest. A Ty się Anusia nie przejmuj, że upał, tylko się podelektuj jeszcze urlopem
Robota nie zając...
No może i racja
U mnie strasznie gorąco, a właśnie oglądałam prognozę, to ma być coraz cieplej, w sobotę 37 stopni...
Dziś wieczorkiem tylko nad naszym osiedlem przeszła malutka, delikatna burza, ale ładnie popadało
Ania piękne okolice zwiedziłaś. Dla hortek mówię zdecydowanie Tak, to drugie po różach moje ulubione kwiaty. Upały doskwierają za wiele nie można zrobić. Dostałam kolejną lawendę samosiejkę od sąsiadki i też wstrzymałam się z posadzeniem. Macham z Żuław