Ania ładnie u Ciebie wszystko rośnie. Wiadomo pogoda nie pomaga. Ale nic nie padło to już coś

Piękne okolice zwiedziłaś. Wreszcie trochę zasłużonego odpoczynku

Moje krawężniki położone na wykorytowanym i ubitym gruncie, potem taka podsypka betonowa.

Teraz chyba wokół wyłożę folią i wysypie kontrastowym kamieniem.

Aniu piękne zmiany sie szykują
wycieczka cudowna!!

Wypaśne masz te jarząby!
A gdybym w TEJ szkółce nie była persona non grata, to grabiszcza już bym miała, bo trzeba im przyznać, że mają w dobrej cenie i ładne, duże.

Karola, ten rok ogrodowo jest bardzo ciężki, susza ciągła praktycznie cały sezon, nawet wiosną, tak jak mówisz, dobrze, że nic nie padło, oprócz trawnika

Magda, właśnie o taką radę mi chodziło, dzięki
Tak też myślałam, wykorytuję , położę jeszcze dodatkowo matę, na to pójdą obrzeża, a szpary wypełnię jakimś tłuczniem z betonem. Na wierzchu jednak będzie kora, bo nie chcę bardzo kontrastowej tej ścieżki

Kawciu, dziękuję bardzo

Martuś, graby kocham po prostu, jak wyglądam przez okno wykuszowe w stronę ulicy, to je widzę i ciąglę się do nich uśmiecham

AnnaCh napisał(a)

Dawno zdjęć nie było, bo i nie ma co focić
Ale coś tam zrobiłam.

Na buksach na razie czysto
Szałwia ma drugie kwitnienie, dopiero drugie, bo zaspałam z cięciem, the fairy nieprzerwanie

Graby piękne! Ty masz fastigiaty czy Frans Fontaine? Ja posadziłam właśnie FF, ciekawa jestem, a nie pamiętam jakie Twoje.
Masz doświadczenie z trzecim kwitnieniem szałwii? Bo moja właśnie przekwitła po raz drugi i zastanawiam się, czy jeśli ją teraz ciachnę to jeszcze zakwitnie, czy lepiej dla dekoracji zostawić to ,co jest

Oczami duszy widzę, jak tu będzie pięknie!

A tu już jest!

Ogród pięknieje z roku na rok. Już wygląda świetnie.

Agata, mam fastigiaty
Co do szałwii, to raczej zawsze spóźniam się z cięciem i kwitenie u mnie dwa razy, ale chyba jednego roku miałam potrójne kwitnienie

Haniu, masz bardzo bogatą wyobraźnię

Renatko, dziękuję bardzo