Magda, mam nadzieję, że to już ostatnie z ciężkich prac brukarskich

Ania, bardzo mi miło, że tak piszesz Sama ostatnio przeglądałam początki swoje na O i już chyba zapomniałam jak to wszystko wyglądało. Powiem Ci w sekrecie, że planuję w długie jesienne wieczory zrobić takie podsumowania kilku miejsc, pokazać jak się zmieniały Wpadnę zaraz do Ciebie oficjalnie, bo przyznam się, że po cichu już trochę byłam

Iwona, dziękuję bardzo Przyznam, że też mi się podoba. A co do pracy, to nawet nie chcesz wiedzieć co mnie teraz czeka, co sobie narobiłam, oprócz demolki brukarskiej, demolki warzywniaka, to jeszcze M ściął wczoraj ogromną już wierzbę mandżurską, bo połowa jej schła, kora z pnia odpadała i stwierdziliśmy, że nic z niej nie będzie. Aktualnie mój ogród, to pobojowisko pobudowlane a na środku koła mam wierzbę. Szklarnie z tatą zaczęłam stawiać

O rany, ale demolka . Trzymam kciuki za efekt końcowy

Widok z góry na moją masakrę. Zdjęcie robione pod słońce, które wschodzi nad lasem, dobrze, bo promienie oślepiają trochę i nie widać tej demolki

Asia, ręce i kręgosłup już mnie bolą na samą myśl o dzisiejszym i jutrzejszym dniu. Ale mimo wszystko jestem zadowolona, do przodu, człowiek musi się rozwijać

AnnaCh napisał(a)

Asia, ręce i kręgosłup już mnie bolą na samą myśl o dzisiejszym i jutrzejszym dniu. Ale mimo wszystko jestem zadowolona, do przodu, człowiek musi się rozwijać

Anulka, mnie ręce bolą ostatnio permanentnie , a i kręgosłup się odzywa, więc jestem z Tobą. Szykujemy nowa działkę na warzywnik, roboty huk

Zdjęcia historyczne, bo dziś już pissardi bez kwiatów.
Świdośliwa Robin Hill gwiazdorzy, jak zawsze o tej porze roku

Hejka Aniu.
Odnalazłam cię ze starego wątku

Cześć Aniu, zaraz do Ciebie lecę

Tymczasem maj

Fajna zmiana. Nowoczesna ścieżka.
Taras elegancki i duuuuży. Jest gdzie się bawić.
Damolka to zawsze zapowiedź czegoś lepszego.

A ten dom sąsiada bardzo ciekawy. Duuuuży ale elewacja nie świeci po oczach.
Jak te serby urosna to fajnie zakryją. Póki co jeszcze im trochę brakuje. Dobrze więc że sąsiedzi rzadko przyjeżdżają bo okno mają na cały Twój dobytek. Nic nie ukryjesz

Hej, co słychać? Pokaż proszę jakieś fotki ogrodu.