UlaB
08:36, 26 kwi 2016
Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Aga, ja bym dodała choiny, ewentualnie aureospicata lub kórniki.
Nie cierpie smaragdów - mam ok. 10 sztuk i całe szczescie ze nie wiecej
Rosnące w ciągu kórniki bardziej mi pasuja w utrzymaniu. Na tym samym boku bede miała cisy i wcale sie tym nie przejmuje. Mam tam jeszcze singlowy cyprysik nutkajski, świerk i 2 żółte iglaki (tuja i cyprysik ivonne ktory jakims cudem nadal żyje) - posadzone co jakis czas dla przełamania ściany zieleni. Na pewno mam tam mniej niz 30 metrów
Tyle praktyki z małego ogrodu i właścicielki ktora ma dosyc czyszczenia tych 10 smaragdów
I nie poprawia sytuacji fakt, ze one sa ścianą osłaniającą od zachodnich wiatrów i właściwie same sie osypuje - to trzeba potem wydobyc.
Czy Ty juz czyściłaś swoje smaragdy?
Nie cierpie smaragdów - mam ok. 10 sztuk i całe szczescie ze nie wiecej


Tyle praktyki z małego ogrodu i właścicielki ktora ma dosyc czyszczenia tych 10 smaragdów

Czy Ty juz czyściłaś swoje smaragdy?
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
rabaty "charytatywne" w pracy