Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jest ten kawałek ogrodu

Mój jest ten kawałek ogrodu

aga_podlasie 22:13, 14 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Te iglaste wyglądają raczej jakby usychały. Niektóre gałązki mają słomkowy kolor. A rosły już trzeci rok i nagle padają. Załamka. Niedawno serby wymieniłam na aureospicata a teraz wygląda na to, że będę zapełniać nowe luki w żywopłocie. Tylko brakuje mi pomysłu czym, skoro kolejne gatunki nie chcą współpracować.

Wodę lejemy raczej pod kwiaty, byliny, róże. Wszystko kosztowało tyle pracy, teraz szkoda by było to zmarnować. Ale dziś pięknie padało, długo, spokojny deszcz, pewnie porządnie podlało.

Ostatnio cierpliwość to moje drugie imię
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
gruba_dynia 10:29, 15 cze 2016


Dołączył: 01 paź 2012
Posty: 493
Wiem że jesteś przeciwna chemii w ogrodzie ale ja bym te iglaki Topsinem popryskała. U nas aureospicata w żywopłocie też zaczęły w tym roku brązowieć. Popryskałam i teraz na tych brązowych gałązkach pojawiły się nowe przyrosty. Można jeszcze podlać previcurem. Jeszcze tego nie zrobiłam, ale mam w planie.
____________________
grubej_dyni zmagania z naturą
marzena_p 10:42, 15 cze 2016


Dołączył: 02 sie 2013
Posty: 412
Też bym pryskala od grzyba . Świerki ponoć młode często chorują a potem jest ok.
Od wczoraj cieszę się z deszczu jak małe dziecko.
____________________
Marzenamarzenie o pięknym ogrodzie
aga_podlasie 11:22, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Może ja wkleję wieczorem zdjęcia tych iglaków, to mi powiecie, czy to się da jeszcze ratować. Szukałam w internecie i to co się z nimi dzieje, nie przypomina mi niczego z opisywanych chorób.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 13:43, 15 cze 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Aga, rozmawialysmy chyba o tym tutaj jakis czas temu?
Pisalas ze masz pod spodem gline - czy robiliscie bardzo duze doły po iglaki? Moim zdaniem iglaki moga zamierac jak korzenie im sie dusza i są zalewane, a sama mówisz ze duzo lejecie wody. Na glinie to ta woda stoi w korzeniach. Ja u siebie iglaków praktycznie w ogóle nie podlewałam i nie podlewam (poza swiezo zadzonymi - tyle zeby na oko zaczely sobie same radzić, amówiąc szczerze gline mam tu i tam ale nie na calości). I druga sprawa to grzyb - o tym chyba tez pisalysmy. Nie widze innych przyczyn masowego padania iglaków, a z tego co piszesz to padają Ci hurtem. Mogłas kupic zainfekwoane rosliny i w sprzyjjących warunkach choroby sie uaktywniają.
O ile sama nie lubie traktowac chemia ogrodu o tyle z opryskiem na grzyby sie pogodziłam. Oczywiście mozna szukac informacji na forum o naturalnych metodach - jest tutaj tego duzo, ale w podbramkowej sytuacji siegamy po topsin albo cos w tym stylu.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 16:20, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Dołki pod iglaki nie były wielkie. Sama je kopałam a ziemia tam taka, że czasem się nie dawało dużego wykopać.
Ogólnie lejemy wodę w ogrodzie, ale akurat pod te iglaki nie za dużo. One rosną wzdłuż płotu, czasem tam trudno dotrzeć przez szerokie rabaty. Ale jak się coś z nimi zaczęło dziać, to pierwsze co myślałam, to że schną, więc jak długo nie padało, to były podlane. Ale dziwne, że tak wybiórczo wylatują, odmianami. Aureospicata rośnie a obok Kórnik wypada. Szmaragdy, jeden już brązowy a inne, obok, wyglądają jakby same sobie z czymś poradziły, tak jak pisała gruba_dynia, na brązowych gałązkach widać nowe przyrosty.

Ja wiem, że 6 lat temu, jak to się wszystko zaczęło, to było zrobione od d... strony. Gdybym wtedy wiedziała tyle, co wiem teraz, to wszystko zrobiłabym inaczej. Ale niektórych rzeczy już nie cofnę. 4 lata temu wokół roślin rosnących mąż całe lato wymieniał ziemię. Najpierw była nawieziona, po to, żeby 2 lata później ją wymienić na lepszą. Głupiego robota. Ale ogólnie wsypanych jest w ogrodzie kilkadziesiąt wywrotek ziemi. Różnej, w jednym miejscu lepszej, w innym gorszej, co było akurat dostępne. A w pobliżu tych iglaków w ubiegłym roku zrobione zostało odwodnienie.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 20:29, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Czas na przegląd chorych iglaków
Szmaragd, który jest już najwyraźniej "po"

I taki, którego już pewnie powinnam wyrzucić, chociaż zastanawiam się jeszcze nad tym, bo te gałązki są miękkie
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 20:33, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Kórnik rosnący już chyba 3 rok
jeden taki

obok niego taki

a już kolejne zdrowe
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 20:39, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
I Kórnik w innym miejscu, sadzony w ubiegłym roku. Gałązki są w dotyku takie jak zdrowego, który rośnie obok.



No i czy to wszystko wygląda na zalanie? One chorują, ale każdy jakby inaczej.

Kupiłam jakąś chemię do brązowiejących iglaków. Może jutro uda mi się popryskać.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 20:42, 15 cze 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
A żeby nie było, że same paskudne zdjęcia, to na koniec szałwia z podzieloną hakone. Na razie to maluszki, ale urosną.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies