Listki limek pod koniec czerwca
Jak tylko zauwazylam, że coś się dzieje, to dostały Magiczną Siłę, dwa razy w tygodniowym odstępie. Miałam wrażenie, że to postępuje, więc po kolejnym tygodniu jeszcze jakiś naturalny nawóz astvit. Dopiero wtedy zaczęłam czytać i jak znalazłam o chlorozie, to podlewałam je trzy razy wodą z kwaskiem cytrynowym, żeby im zakwasić glebę, tak co kilka dni. Teraz pewnie powinny znów dostać nawóz, ale ogólnie nie wiem, czy to postępowanie jest dobre?
Jest to tylko na limkach, na innych hortensjach nie zauważyłam. Ale faktycznie limki są w tym roku ogromne, niedługo mnie przerosną, jak rozwiną kwiaty, to na pewno.
Sprawdzę czy mają szkodniki, ale to dopiero za kilka dni...