A propos róż... Co mnie pokusiło, żeby zamówić katalog z Tantau... A jeszcze czekam na ten od Davida Austina... Trzeba będzie chyba zweryfikować plany nasadzeń...
Aga, ja mam katalog Austina, za to nie mam Tantau. Daj cynk gdybys cos zamawiala, chociaz ceny są troche... hm... to we wspolnej przesylce moze bym sie skusila. Do tej pory kupuje w Pl stacjonarnie lub przez net.
Dalie mozna wczesniej wysadzic w doniczki i podpędzic - ja zdecydowanie nie mam na to czasu, ale jest to jakies rozwiązanie.
MW mam posadzone na tle mahonii, obok sosny (odmiany teraz nie pomne - kolumnowa, błekitne wybarwienie, igy dosyc długie), w okolicy jest tez żółta tuja, berberyski admiration, wiosną kwitną czerwone sasanki i tulipany, pałęta sie jakis jałowiec płożący, przepikowałam naparstnice białą - ot takie wymieszane towarzystwo biało-żółto-czerwone. W nogach ma biała szałwie ale nie zachwyca mnie ona i jak sie nie pozbiera w przyszłym roku to dostanie eksmisje.
Inna sprawa ze ja mam naprawde mały teren - na pewno znajdziesz jej miejscówke. Pachnie oszłamiająco. I na moje oko nie musi miec pełnego słonca, bo kwiaty w takim miejscu nei są zbyt trwałe. Mam ją od poznej wiosny, kupiłam juz kwitnącą, wiec nei chce mocno zachwalac co do zimotrwałości. Ocenię.
Dużo masz róż?
Nie mam dużo, tylko takie:
Pastella
Crocus
Eden
Mariatheresia
Piano
Artemis
Swany - 11 sztuk
Mary Rose
A Shropshire Lad
Coronado
Amber Cover
żółta NN
różowa NN
Ale nie mam potrzeby kolekcjonowania róż. Mają długo kwitnąć, ładnie wyglądać, nie chorować. Z tej listy najlepiej te wymagania spełniały w tym roku 3: Artemis, Pastella i Crocus.
A Shropshire Lad to największe rozczarowanie.
Swoje róże z Tantau zamawiałam w PL, na stronie floribunda. Katalog zamówiłam, bo skoro wysyłają, to czemu nie skorzystać
Ale na końcu są ceny. To ja im podziękuję i wrócę do floribundy jak coś
U Austina nie patrz na ceny
W rozarii mają niezłą ofertę oferte roslin z nagim korzeniem - powkładałam kilka do koszyka i czekam zastanawiając się jak wytłumaczyc m. kolejne róze Dotychczas tez kupowałam w F. i u Ćwików, MW kupiłam u sprzedawcy na alle za nieprzyzwoitą kwotę ale była w duzej doniczce - spzredawca ktory ma bardzo duzo roslin i w tym roze. Musze przyznac ze roslina była ładnei rozrosnieta wiec warta swej ceny. Dwie kupiłam stacjonarnie ale nie w Bstoku. Inna rzecz ze z ubiegłorocznego jesinnego sadzenia dwie róże mi nie ruszyły i to mnie troche odpycha od decyzji o zakupach. Pewnie za krótko sie moczyły.
Ja mam podobne podejscie do róż, absolutnie nie kolekcjonerskie, dlatego zanim którąkolwiek kupie długo myśle W tej chwili mam po jednej - Pilgrim, Edenkę, White Meidiland, Larisse, Jasmine, Lavender Ice, Old Port Mackati, Cubane, Aloha, Pomponelle, MW, BadBirnbach, Baron Girod de Lain i Alpine Sunset. Dwie ostatnie kupione pod wpływem impulsu w CO mijanym na trasie - pieknie wygladały, pieknie pachnialy i ogolnie pasowały mi - ale to te dwie ucierpialy od plamistosci - nic o nich nei wiedziałam kupując. Reszta sie trzyma dzielnie. Mam nadzieje, ze przy bardziej deszczowej pogodzie tez mnie nie zawiodą.
Jak napisałaś, że dwie nie ruszyły po zimie, to przypomniałam sobie, że mam jeszcze 2 Aspirynki. Jedna kwitła w tym roku a druga wygląda jakby wybiła z podkładki jakąś dziką różą. Zupełnie inne listki, nie kwitła i poszybowała na metr w górę kilkoma pędami.
Połowy Twoich odmian nie znałam, ale już się zapoznałam
Old Port Mackati podobna jest do Heidi Klum, na którą chyba się skuszę. Przy następnych zakupach
Dziś wypracowałam wstępny plan na nową rabatę. Mój pierwszy w życiu "projekt"
Tytułem wyjaśnienia:
zielone to graby (5 sztuk). Jeszcze rozważam, czy posadzić je w równych odstępach czy tak jak na obrazku. Za opcją obrazkową przemawia to, że są już posadzone inne drzewa (brzozy, katalpa), co prawda w pewnej odległości od planowanej rabaty, ale nie chcę, żeby się pokrywały ze sobą z grabami.
Krzaczki "kwitnące" to hortensje. Na pewno część z nich to będą Polar Bear. Za trzema grabami miskanty, przed lawenda. Ewentualnie z jakimiś kulkami zielonymi. Przed hortensjami różności, np. hosty, żurawki, ale przede wszystkim trawy
Dużo zależy od tegorocznej zimy. Jeśli się okaże, że carexy, miskanty nie dają sobie u mnie rady, to będą czymś zastąpione. Ale mam nadzieję, że te, które mam, przeżyją.
Niezła przestrzeń - super! U mnie jest skala mikro a i tak mam wrazenie ze nie ogarniam Tym bardziej podziwiam kobiety pracujące i jednoczesnie ogarniające wielkie ogrody (czy masz do tego dzieci, ile i w jakim wieku nie wiem).
Brzoza urośnie Ci wielka i bedzie raczej wystawała zza grabów (bedziesz je ciąć?). Ta bliżej jak rozumiem stanowi problem? Nie da sie juz jej przesadzić?
A katalpa to jaka odmiana? Nie rozbuduje na tyle duzej korony, by było ją widać za grabami?
Mnie troche razi to rozstrzelenie garbów. Musi być 5?
Perspektywa tylko ta sie liczy?