Aga, moje się juz moczą

Obejrzałam dokładnie - rozkrzewione ładnie, korzenie super. Trzy nie budzą najmniejszych watpliwości. Ta najciemniejsza z opisem "fioletowa" jakaś mało zielona na części pędów - sadzę tak jak jest (tzn po korekcyjnym przycięciu) i zobacze czy ruszy cała czy ta inna barwa to przymrożenie. Ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona. A jak Twoje egzemplarze?
Dokupiłam 2 donice, podłoze do róż i na razie posadze te róże w doniczki. Do ziemi pójdą później, na razie i tak nie mam czasu przygotowac im miejscówek. Jeśli nie masz kompostownika (nie kojarzę tego), to na Berlinga widziałam dzisiaj próchnicę w workach.
Miło było Cie poznać