Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jest ten kawałek ogrodu

Mój jest ten kawałek ogrodu

aga_podlasie 22:21, 02 mar 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Karolu, naprawdę byłam pozytywnie zaskoczona ich wyglądem. Oby też dobrze rosły.
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 22:28, 02 mar 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
aga_podlasie napisał(a)
Ja się zdziwiłam, że te tak szybko wysłali. Tylko co się marzec zaczął.
Nie wiem co teraz z nimi? Do doniczek? Mrozów już dużych nie będzie raczej, może zadołowac w ogrodzie? Nie mam doświadczenia.


W całym kraju w sumie całkiem ciepło to ślą.... a ze u nas troche chłodniej
Ja neistety też nei wiem co teraz. Golasy kupowałam tylko jesienią i było wiadomo - namoczyc i nastepnego dnia do ziemi. A teraz ni czorta - nawet nie wiem jak je poprawnie zakopcowac, jesli to jest poprawna odpowiedz na pytanie "co teraz?" Nic to, damy rade
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
marzena_p 22:41, 02 mar 2016


Dołączył: 02 sie 2013
Posty: 412
Są nasze różyczki.Jutro po 14 mogę odebrać,pisze jak ci pasuje.
____________________
Marzenamarzenie o pięknym ogrodzie
margaretka3 08:10, 03 mar 2016


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Aga, biegnij do np. Marzenki, zapytaj o te róże. Też bym nie wiedziała. Byliny czy karpy to można do doniczki i w domu, ale róże? Raczej trzeba porządnie zadołować.
____________________
Gosia - Ogród od nasionka z widokiem na Lanckoronę
Anda 10:06, 03 mar 2016


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Aga, a jakie to róże? Jeśli są normalnie mrozoodporne, to nic im nie będzie. Jeśli ziemia nie jest zmarznięta, to mogłabyś już je sadzić na przewidzianym dla nich miejscu i porządnie zakopczykować.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
aga_podlasie 10:33, 03 mar 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
margaretka3 napisał(a)
Aga, biegnij do np. Marzenki, zapytaj o te róże. Też bym nie wiedziała. Byliny czy karpy to można do doniczki i w domu, ale róże? Raczej trzeba porządnie zadołować.


Marzenka mieszka w innej strefie , tam już nawet godzina powinna być inna niż na wschodzie Ona by pewnie sadziła do ziemi.
Znalazłam u Renaty (Rench) taki link, wg tego opisu powinno się sadzić do ziemi ale zakopczykować:
http://rosacwik-sklep.pl/pl/i/Zasady-uprawy-roz/10
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
aga_podlasie 10:44, 03 mar 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Anda napisał(a)
Aga, a jakie to róże? Jeśli są normalnie mrozoodporne, to nic im nie będzie. Jeśli ziemia nie jest zmarznięta, to mogłabyś już je sadzić na przewidzianym dla nich miejscu i porządnie zakopczykować.


Ewciu, róże, które kupiłyśmy powinny być mrozoodporne. Ale u mnie na trawie jeszcze leży śnieg, nie sprawdzałam jak tam ziemia. Ostatnio temperatury były blisko zera.
Tak jak radzisz posadzę je od razu na zewnątrz. Muszę w trybie pilnym zrobić im miejsce
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 20:11, 04 mar 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Aga, moje się juz moczą
Obejrzałam dokładnie - rozkrzewione ładnie, korzenie super. Trzy nie budzą najmniejszych watpliwości. Ta najciemniejsza z opisem "fioletowa" jakaś mało zielona na części pędów - sadzę tak jak jest (tzn po korekcyjnym przycięciu) i zobacze czy ruszy cała czy ta inna barwa to przymrożenie. Ale ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona. A jak Twoje egzemplarze?

Dokupiłam 2 donice, podłoze do róż i na razie posadze te róże w doniczki. Do ziemi pójdą później, na razie i tak nie mam czasu przygotowac im miejscówek. Jeśli nie masz kompostownika (nie kojarzę tego), to na Berlinga widziałam dzisiaj próchnicę w workach.

Miło było Cie poznać
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
aga_podlasie 21:43, 04 mar 2016


Dołączył: 27 sie 2014
Posty: 2007
Mi również było miło Dzisiaj Ciebie, wczoraj Marzenę
Moje też się moczą, wszystko wygląda dobrze. Kupiłam dziś podłoże do róż, sadzisz do takiego, czy mieszasz z kompostem? Mam trzy kompostowniki, w jednym czarne złoto czeka wiosny
____________________
Mój jest ten kawałek ogrodu
UlaB 21:45, 04 mar 2016

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Dorzuce kompostu.
Wrzuciłam dzisiaj do koszyka 2 gipsówki i tak sie zastanawiam czy ich nie dosadzic do róż. Najwyzej posiedzą w tych donicach do jesieni jak bedzie ładnie
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies