Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » a czasem nie na temat ...

a czasem nie na temat ...

bdan 09:28, 11 cze 2015


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Uff.

Cofnęłam się, doczytałam.
Fajnie piszesz, ja to tylko piszę, że mam doła, nie dam rady, że ogród mnie pokona.
Wiesz, że ja mam duży ogród, a jakby było mało to jeszcze wszytko dwa razy robię, bo najpierw wsadzam, potem wysadzam, i znowu wsadzam. Pomału chyba trzy razy robię, licząc to wsadzanie i wysadzanie Przy okazji muszę zdjąć darń, bo miesiąc wcześniej trawnik tam zrobiłam
Będzie dobrze.

W ramach rozrywki może masz pomysła co pod platanami u mnie dosadzić
jazzy 10:11, 11 cze 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
bdan napisał(a)
...a jakby było mało to jeszcze wszytko dwa razy robię, bo najpierw wsadzam, potem wysadzam, i znowu wsadzam. Pomału chyba trzy razy robię, licząc to wsadzanie i wysadzanie...

Danusia, to może zapytam Cie przy okazji - czy jak tak przesadzasz to tylko wiosną lub jesienią, czy pora nie ma znaczenia? Ja mam podobnie, tzn to co wsadzilam juz widzę, że będzie w innym miejscu i nie wiem czy np. za tydzień mogę to przesadzić czy czekać do jesieni? Sorry, Kasia, że Ci zasmiecam
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Kuba 10:22, 11 cze 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
ja też sorki że się wtrącam, ale odpowiadając Marcie przesadzam jak widzę potrzebę czyli już i natychmiast i nie patrzę na porę roku, nawet dzielę byliny jak kwitną, na razie sukcesu nie było ze stipą ale to znana sprawa i zawsze leję dużo wody do dołka
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
jazzy 10:41, 11 cze 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Dzięki Ewa ale zawsze wykopywać z dużą bryłą, tak? Żeby roślina za bardzo nie odczuła, że zmienia miejscówkę?
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
siakowa 11:02, 11 cze 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
jazzy napisał(a)
Dzięki Ewa ale zawsze wykopywać z dużą bryłą, tak? Żeby roślina za bardzo nie odczuła, że zmienia miejscówkę?

że się wetne....ja tez myslałam że zdużą bryłą a ostatnio gdzies chyba waldek pisał że lepiej otrzepać i przewietrzyć?....ale moze chodziło o te z doniczki albo coś pomieszzałam ?
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Kuba 11:07, 11 cze 2015


Dołączył: 27 gru 2013
Posty: 7920
ja jakoś na bryłę nie zwracam uwagi, ale w sumie zawsze otrzepuję bo u mnie glina więc tę glinę zdzieram z korzeni, myślę że powodzenie tak naprawdę zależy od wody
____________________
Ewa Czasem słońce czasem deszcz
Magda70 11:10, 11 cze 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
Kuba napisał(a)
ja też sorki że się wtrącam, ale odpowiadając Marcie przesadzam jak widzę potrzebę czyli już i natychmiast i nie patrzę na porę roku, nawet dzielę byliny jak kwitną, na razie sukcesu nie było ze stipą ale to znana sprawa i zawsze leję dużo wody do dołka



Robię dokładnie tak samo. Mam potrzebe to nie czekam pół roku bo szlag by mnie trafił. Staram się aby bryła korzeniowa nie obsypala się i duuuużo wody leję (jak pamiętam )
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
Magda70 11:46, 11 cze 2015


Dołączył: 05 lip 2012
Posty: 20087
siakowa napisał(a)

że się wetne....ja tez myslałam że zdużą bryłą a ostatnio gdzies chyba waldek pisał że lepiej otrzepać i przewietrzyć?....ale moze chodziło o te z doniczki albo coś pomieszzałam ?


Nie każda roślina lubi aby jej grzebać w korzeniach.
Wydaje mi się, że jeśli jest zdrowa i ładnie rośnie to po co grzebać??
Grzebiemy jak podejrzewamy opuchlaki czy inne dziadostwo.
To tak w/g mnie
____________________
Niby nowoczesny -- Carpinus ogród nad jeziorem -- Wizytówka - Appeltern - Bressingham --
katiaxx 11:52, 11 cze 2015


Dołączył: 07 kwi 2014
Posty: 4623
a ja robię tak, jak doniczka targam malowniczo korzenie żeby rozluźnione były, moczę czasem we wiadrze w wodą, co do przesadzania - jak z doniczki tydzień temu wysadzone to wychodzę z załażenia że jeszcze się nie zakorzeniły i przesadzam bez opamiętania, te które już są - bywa że jak wiosną nie przesadzę a umyśli mi się potem to wysadzam z taką bryłą żeby roślina się nie zorientowała że została przesadzona , mam potem lej jak po granacie ale nie zdarzyło się że się nie przyjęła, ale to nie często się zdarza - choć teraz planuje kulki przenieść bukszpanowe.

Co do kwitnących i dzielenia - nie dzieliłam - to nei wiem.

Całkiem możliwe że postępuję w sposób nieprawidłowy
____________________
a czasem nie na temat ... Mój kawałek planety
Olili 11:55, 11 cze 2015

Dołączył: 09 paź 2014
Posty: 2386
Miałam zajrzeć na momencik ..bez logowania,ale.....

Ja też jestem w trakcie wielkiego doła ogrodowego od jakiegoś czasu, może nawet już powoli ten dół się zmniejsza . wierzę,że jeszcze chwilę i zniknie całkiem czego i Tobie życzę.


Doczytałam też coś o kleszczu....na prawdę go miałaś....???
Być może ja jestem przewrażliwiona i nie powinnam tu odzywać się w tym temacie ale czy byłaś u lekarza i najważniejsze czy otrzymałaś antybiotyk,domniemam ,że nie ,bo takie u nas lekceważenie tematu. Piszę o tym bo czasem podany nawet na wyrost antybiotyk w takim przypadku może ratować pół życia...
Ja od bardzo wielu lat choruję przez kleszcze,życie podporządkowane chorobie,wywrócone absolutnie do góry nogami....Nie życzę nikomu i czuję się w obowiązku choć napomknąć każdemu o tym , kto z kleszczem miał do czynienia.
____________________
Iza -Ogród-wyrozumiały
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies