mamtu napisał(a)

Oj, z tym 'szybciej' to baaardzo wątpię. Ale dziękuję i za Twoje dalsze poczynania też trzymam kciuki.

Dasz radę, ja należę do tych mocno analizujących to i czas się wydłuża, bo sama muszę się przekonać do pewnych posunięć

Pozostały nam jeszcze prace wykończeniowe. Planuję ogarnąć to we wrześniu.

Teraz nie mogę.

Aaaaa to rozchodniki. Z daleka wyglądają jak hortensje, aż się zdziwiłam

ściskam mocnoooo mocnnno

ewakatowice napisał(a)

ściskam mocnoooo mocnnno

Dziękuję Ewuniu. Odściskuję równie mocno. Bardzo cieszę się, że jesteś.

Z uściskami i z ogrodem.

I dowodem, że nie zawsze jest beznadziejnie. Bardzo się cieszę.

Kobieto nieźle poszalałaś - dużo masz tego wszystkiego w tym małym ogródeczku! A za rok będzie mega busz!

nicol21 napisał(a)

Kobieto nieźle poszalałaś - dużo masz tego wszystkiego w tym małym ogródeczku! A za rok będzie mega busz!

Dziękuję. Spokojnie, przecież ja muszę mieć co robić. A tak naprawdę to starałam się kupować już dość rozrośnięte egzemplarze.
Po pierwsze- aby miały większą szansę na przeżycie u mnie, zanim się nauczę opiekować roślinami.
Po drugie - żeby efekt był zadowalający w miarę szybko.
Po trzecie- mają jeszcze ciut miejsca na rozrost, a na działce mam dużo miejsca i tam będę przesadzała podzielone egzemplarze.

Lubię pełne rabaty lubię moje kfiatki

Jude the Obscure w zachodzącym słońcu

W takiej odsłonie Jude jest podobna do mojej pięknej róży nn.

Jude się właśnie rozkręca będzie więcej kfffiatków do fotografowania. Zaczął się cięzki dla nas czas. Adaptacji do życia samemu w domu i adaptacji do roku szkolnego.

A jak cieżko się wstaje rano! Oooo!

A i przed chwilą dokupiłam jeszcze jedną kostrzewę bo mi pod Jarocinem brakowało symetrii