W jakiej fazie jesteś? Pierwszej euforii związanej z rozpoczęciem, czy już znużenia? Euforia końcowa na szczęście wynagradza wszystko!
Trzymam kciuki za szybki i pomyślny przebieg remontu. Będzie Pani zadowolona!
Tymczasem łącze się z Tobą w bólu i cieszę się, że mam to wszystko za sobą.
Karolka ja też zrobię jakieś ozdoby na miarę moich umiejętności. Niestety uzdolniona nie jestem
Pierwszy raz chcę zrobić stroik sama, ale nie będzie nowoczesny raczej tradycyjny
U mnie inna kolejność faz :
najpierw faza przerażenia, później faza pogodzenia się z losem sprzątaczki...połączona z fazą potykania się o wszystko ale będzie jeszcze lepiej bo wiatrołap muszę opróżnić i przenieść gdzieś wszystko do góry, tylko gdzie??
a później to już faza zniecierpliwienia do granic wytrzymałości
Dzięki, dlatego myślę o Świętach, czyli przenoszę się w czasoprzestrzeni do momentu gdy będzie już po wszystkim
Karolka Ty mistrzyni wypieków pierniczki pieczesz?
Wiesz, że ja nie piekę, ale chyba muszę się przemóc Kubuś by się cieszył. Masz bardzoooo prosty i szybki przepis? Oczywiście sprawdzony przez Ciebie