Widły mam i ja, świeżo dostane od rodziców na imieninki w zestawie z motyczką i trójzębem na długich kijach. Nie ma to jak dobry prezent, kochani rodzice
Ale jedne widły udało mi się już w tym roku złamać, a wcale kiepskie nie były. Hm, ma się tę krzepę od noszenia dzieciaków
Na zakupach ubraniowych byłam ostatnio chyba... w pierwszej ciąży, teraz lecę przez internety wszystko, bo czasu na sklepy niet.