Lato w pełni . róże zaczynają powtarzać kwitnienia ,co znaczy że przyśpieszenia dostały .
w piątek wpadłam do pobliskiego ogrodniczego i ...już dawno nie upolowałam takiego rarytasku .
Upolowany rarytasek to Rudbeckia hirta "Cherokee Sunset". a do tego upolowałam super trawę kolor podobny zupełnie do turzycy Praire fire . gogluje i zauważyłam że jest turzyca oścista i włosista Praire fire ..zastanawiam się czy to to samo czy może ta o szerszych liściach to własnie włosista
Rany boskie, dziewczyny co wy mi tu o jesieni mówicie... nie..... nie chcę...
Alina, ale z Ciebie dobry łowca Tylko, żeby zdobyć taki łup to trzeba wiedzieć, że on cenny. Mi wiedzy bylinowej zdecydowanie brakuje.
Z tymi trawami to ciekawe... aż poszukam etykiety z mojej.
Już się skonsultowałam z moim nadwornym specjalistą- naszą Martą -Finką
i więc tak :
- turzyca to na 90 % Turzyca ceglasta -mówię wam zarąbista po prostu .listki grubsze jak oścista Praire Fire ,lekko wzniesiony pokrój . kolor pomarańczowo-brązowo-ceglasty
-rudbekia jednoroczna ,ale wysiewa się ponoś spektakularnie łatwo i dużo ,więc do czerwca nie grzebnę w ziemi ,żeby siewek nie uszkodzić .
Ja oznajmiam że jesienią nie straszę ,tylko Sylwia ,zwłaszcza wobec nadchodzących prognoz ,
precz z jesienią -hasło na dziś , upss na jutro.
Renia twoja to na stówę Turzyca oścista Praire fire .nie zapomnij że też ją kupiłam i etykietę mam .