Starałam się je porozrzucać, ale żeby środka mocno nie zasłoniły... bo to pole jednak jakiś urok ma
Chcę tam jeszcze posadzić lilaki, może kaliny i trochę sosen/kosodrzewin.
Liliaki dla zapachu, ale nie sądziłabym ich za dużo, bo poza kwitnieniem to średnio wyglądają, chociaż bardzo je lubię Chcesz tam mieć, bardziej uporządkowane miejsce czy tak bardziej naturalistycznie, odnosząc się do tego pola?
Hahaha! Myślałam o czymś takim... ale skoro ma być no dig... to te kilka razy przy poplonach przemęczę się z wynajęciem dużego ciągnika.
Póxniej jak już będzie posiana trawa i łąka... to taki sprzęt mi się nie przyda
Ja mam takiego jednego u siebie w kącie i średnio wyglada u mnie, no ale jak kwitnie to zapachchem nadrabia wszystko Co do wymagań to prawda, nic z nim nie robię, nie choruje, tylko przekwitłe kwiatostany mu usuwam. W wiejskiej zagrodzie muszą być liliaki i kaliny, zawsze były Może jeszcze jerzebiny, jesienią z daleka by świeciły koralami? albo jakiś głóg w kącie, też miałby czerwone owocki jesienią?
Będę kibicować, bo lubię takie klimaty