Na poprawę humoru nabyłam też kłącza 2 jeżówek, czerwonej i białej.......ponieważ kłącza były w folii, przeniosłam je do doniczek.....teraz wyglądają tak

Super zakupy Też lubię sobie tak humor poprawiać.

Wczoraj była pìękna pogoda u mnie a z racji tego, że za tydzień nic nie zrobię zgrabiłam trawnik, oczyściłam tuje z suchych wewnętrznych gałązek, podsypałam tuje ziemią, ścieliśmy maliny do połowy a suche całkiem, przycieliśmy porzeczki i borówkę, ściełam lawendę, zebrałam cetynę z roślin, wycięłam suche części rozchodnika, ściełam tawuły (są suche, chyba nie przeżyły), szałwię i przycięłam bodziszka bo mnie denerwował......brakuje na wszystko czasu, niestety......

AnnaCh napisał(a)

Super zakupy Też lubię sobie tak humor poprawiać.

muszę przyznać, że przez moment zakupy faktycznie poprawiają humor przynajmniej u mnie zdenerwowały mnie nasionka, to kupiłam kłącza, może one się udadzą

No, no, świetne zakupy

W sadzie przycieliśmy gałęzie, a w warzwyniku teściowa tydzień temu wysiała pory, sałatę, koper, kalarepę, rukolę......wszystko pod agrowłókniną bo dziś zimno......dziś zauważyłam, że serduszka puściły liście, bodziszek też żyje.....krokusów niet dlatego nie cięłam hortek....za to jakie bazie znalazłam, takich nie widziałam ....

Karol99 napisał(a)

No, no, świetne zakupy

zobaczymy czy urosną, liczę na to ku pamięci, mam werbenę sztuk dwie, wyszła liatra, jeden rodzaj jeżówek, monarda, kocimiętka....

Fajne zakupy i dużo pracy za Tobą
Ja coś jestem ze wszystkim w tyle, dzień mam za krótki

Kuba napisał(a)

Fajne zakupy i dużo pracy za Tobą
Ja coś jestem ze wszystkim w tyle, dzień mam za krótki

Ewka, to tylko wczorajszy zryw więc doskonale Cię rozumiem wiecznie brakuje mi czasu, na wszystko....po ciężkim tygodniu pracy uznałam, że jak nie wyjdę do ogrodu to oszaleję wracam późno, dziś stwierdziłam, że nie zdążę wszystkiego zrobić, trudno ...

To pięknie podziałałaś a zakupy super - ten żółty czosnek kupiłam w ubiegłym roku i bardzo ładnie kwitł. jutro zajrzę do "mojego" L., może jeszcze coś upoluję.