gdzie tam Miro - czas mie goni ponieważ u mnie zimno a przez moje perypetie byłam opóźniona z sianiem teraz wszystko poszło do gruntu, ale co urośnie - zobaczymy.... ps. chyba za gęsto posiałam, już tak czuję
Aniu u mnie też to nie wszystko,ale prawie...teraz drobne pojedyńcze rzeczy, najgorsze sianie już za mną.....trzymam kciuki by pogoda się udała i obyśmy zdążyły z resztą...