Jestem Jana, choć fakt, mam lenia jakiegoś co do swojego nijakiego wątku. Może gdy zacznę swoje wysiewy, to się wreszcie zmobilizuję.
Z nasionek, które dostałaś, nie wysiewałam amfory i rożnika, więc o ich wysiewie nic nie wiem.
Natomiast pozostałych nasion nie musisz stratyfikować. Wszystkie łatwo schodzą. Facelię wysiej od razu do gruntu, ona nie nadaje się do wysiewania do doniczek, bo rośnie w oczach. Żeby pszczoły miały z niej jak największy pożytek, możesz wysiewać ją etapami. Ostatni wysiew powinien być przed końcem czerwca, z tego co pamiętam. Wtedy zdąży zakwitnąć we wrześniu i znowu pszczółki będą miały radochę. Jak rozsypiesz nasionka jesienią, wiosną będziesz miała mnóstwo siewek. Zostanie z Tobą już na zawsze

Kocimiętkę, kłosowca możesz wysiać do doniczek w marcu, jest wtedy szansa, że zdążą zakwitnąć jeszcze końcem sierpnia lub we wrześniu.
Dziewanna zakwitnie w drugim roku, więc z jej wysiewem nie musisz się spieszyć.
Tojeść bulwiasta też łatwo kiełkuje. Nie wiem, czy zakwitnie w tym samym roku, czy dopiero w następnym.
Masz spore ilości tych nasion, do gruntu wiosną tez możesz sypnąć.