zgadza się co do róży pnącej, zawsze ja przycinałam trochę później ale napatoczyłam się na nią, zauważyłam, że trochę przemarzła a że w ręku był sekator to poszła pod nóż liczę, że nic jej nie będzie chyba muszę z powrotem posadzić u mnie forsycje, bo przesadziłam ją w inne miejsce i nie mam teraz wyznacznika
ja już nie mam nadziei ot skleroza albo za wysoki poziom prolaktyny do tej pory się zastanawiam gdzie pewne rośliny posadziłam ale nie przyznaję się Mojemu
ja w tym roku więcej zimniaków nasadzę,ida u mnie jak burza,po sezonie juz nie było
jakie sadzisz by przetrwały zimę,i o takie tez mi chodzi by podkopywać w czerwcu juz takie kuleczki
Moj na szczescie nie wymaga szczegolow a gatunek jakos trafie gorzej z odmiana
A gdzie co? Zabraniam chodzic po rabatach twierdzac ze wszedzie cos rosnie i spokoj