Jana

, przy takiej pogodzie postaw ciemiernika na zewnątrz. Co najwyżej jak będą mocno minusowe temperatury w nocy, to chowaj.
Kupiłam jedną doniczkę ciemierników przed świętami i stał na dworze do Nowego Roku. Potem były mrozy i powędrował najpierw do nieogrzewanego garażu, a potem na strych. W garażu było za zimno: liście oklapły i ziemia w doniczce zamarzła. Jednak na strychu powoli doszedł do siebie i nawet kwiatów nie stracił. Od wczoraj znowu jest na dworze