Ewa, widziałam Twoje wspaniałe wakacyjne podróże i spotkania Mam nadzieję, że coś do ogrodu przywiozłaś
Piekne zdjęcia róż z towarzystwem obejrzałam Ja trochę narzekam na drugie kwitnienie, jakoś niemrawo i mało jak na razie
Co myslisz o kolekcji Rococo?

Jolanko, niestety nie znam tej kolekcji. O pierwszej z tych róż czytałam raczej dobre opinie

granicze z nieuzytkami z trzech stron ...to rozumiem o czym piszesz ...mam wszystko u siebie widoków na poprawę w najblizszej pieciolatce nie widzę musze z tym zyć.

Przyszedłem na nowe chryzantemy ale jeszcze brak zdjęć, nacieszyłem oczy za to innymi widokami.
Agastache masz ogromne, nie pokłada Ci się ? bo planuję w następnym sezonie nabyć do ogrodu warzywnego.
Gaury białej jeszcze nie widziałem, moje różowe wciąż kwitną niezmordowane, mam nadzieję że zima będzie dla nich łaskawa.

Ewo mi przezimowala to i Tobie gaura przezimuje. Na miejskich rabatach tez mamy gure i zimuje. Ja nasypalam na nia suchych lisci.
Juz sie zastanawialam gdzie sie podziewasz

No i się nie opanowałam i znów róże zamówiłam. A teraz kombinuję jakby je tu zmieścić żartuję, już miejscówki dla nich są, no muszą się po prostu zmieścić.

Po raz pierwszy będę przechowywała róże w donicach na tarasie. Jak ty swoje przechowujesz? Robisz styropianową osłonkę? Pamiętam, że chyba u ciebie czytałam, że przenosisz je na taras i czymś owijasz...

Ostatnio w sklepie ogrodniczym polecili mi do wysypania na wierzch w donicy keramzyt. Podobno jako element z ceramiki jest obojętny dla odczynu gleby ale też że podobno lepiej izoluje zarówno w zimę jak i w lecie. Podobno tak przechowują róże u ciebie w skrzyniach te co mają posadzone. Nigdzie nie mogę znaleźć jakiejkolwiek informacji na ten temat...