Ewa cudowne zdjęcia. Faktycznie taka praca miła a miejsca do sadzenia brak. I niestety widać dokładnie jak wyglądają centra czy szkółki za naszą granicą a jak u nas.
Asiu, ja się tam tak czasem czuję, jak w niebie No ja właśnie zmieniłam pracę i cieszę się z tego, bo siedzenie przed kompem przy fotach już mnie dobijało.
Ewuś, mieliśmy jakieś żółte, chyba Lichtkoenigin Lucia albo Fresia na pniu. Nie wiem, czy jeszcze jakieś są. Gdybyś w przyszłym roku się tutaj jednak mogła wybrać, to mogę Ci coś zarezerwować lub zamówić. A w Holandii przecież chcemy zahaczyć o Lottum