Ewunia ja też jeszcze kanciki planuję zrobić. U mnie to już na bank ostatnie koszenie było. Trawa na szczęście baaaardzo zwolniła . Niby byłam dziś w domu, ale na ogród nie miałam tyle czasu żeby zdążyć ze wszystkim co planowałam.

Dziewczyny ale jesteście pracusie, jutro ma być ładna pogoda na niedzielny spacer.

O to miałyśmy podobny dzień, ja nie kosiłam trawy, ale wyrzuciłam kosmosy i obiecałam sobie, że przyszłym roku będę je ujarzmiać bardzo stanowczo, posadziłam cebule i przycięłam kanciki trawnikowi.

U mnie też wczoraj było ostatnie koszenie trawnika Moja kocimiętka zaatakowana mączniakeim, muszę ściąć i wywalić, szkoda a mogła iść na kompost. Rozrasta się bardzo, też muszę ograniczyć. Jeszcze mnie czeka obrywanie liści róż ale mam ogromne opory przed tą robotą w tym roku, może odpuszczę..

Kasia, Lucy, jedna wielką zaletą mchu jest to, że tam, gdzie rośnie, nie rosną chwasty. To mi się bardzo podoba. Na dodatek można po nim fajnie na boso śmigać

Kasia, Lucy, jedna wielką zaletą mchu jest to, że tam, gdzie rośnie, nie rosną chwasty. To mi się bardzo podoba. Na dodatek można po nim fajnie na boso śmigać

Mam identyczne doświadczenie

Niektóre chwasty rosną...
Mam takie trzy gatunki, które dają radę: mlecze, i dwa nn, z czego jeden strasznie się sieje, a drugi nie wiem skąd...