Hej Miro, przepraszam, ze tak pozno odpowiadam na Twojego posta.
Jesli liscie sa zdrowe, to mozna ich uzywac do okrywania jak najbardziej. Mozesz je przemieszac z kompostem i tym przykryc, to i zasilenie na wiosne bedzie juz od razu. Zrebkow czy tez kory raczej sie nie uzywa do okrywania.
Wszystkich siewek kosmosu na pewno nie wywale Tylko te, ktore beda sie panoszyc i przeszkadzac innym roslinom. W tym roku polozyly sie na rozach i trawach. Szczyt bezczelosci tak sie klasc na krolowej kwiatow
Kawa, Kamilko i dziewczyny kochane ktore mie odwiedzacie, zyje ale dopiero teraz czas znalazlam
U mnie deszczowo, niektore roze nawet jeszcze jakies kwiaty maja, a niektore nawet i liscie Ogolnie jesien w pelni. Cebulek troche posadzilam i czekam na wiosne, bo na razie u mnie same nudy.
Ewo Pszczolko, oby pieknie wzeszly i cieszyly Cie pomaranczowym zapachem
Sylwia, no wlasnie, jak tu wytrwac do wiosny. Oby szybko przyszla Mi to bardzo odpowiada, ze zima tu tak pozno przychodzi. Tylko czasem troche sniegu by sie jednak przydalo.