Ewuniu, już po wichurach? Mam nadzieję, że nie masz żadnych strat. U mnie zima.

Ewo Mam nadzieję ,ze juz wszystko wrócilo do normy

Ewa777, Kasia_CS, Basilikum , Katkak, Makusia, Mixtoorka, Gobasia, dziękuję dziewczyny U mnie wszystko w porządku, szkód nie było. W innych miejscowościach było gorzej. Teraz już nawet kolej wraca do normalności

Pawel_Snopek, no własnie, też się nad tym zastanawiałam. Jak to możliwe, żeby takie duże drzewo miało tak płaskie korzenie? Zagadka

Wklejam teraz parę fotek mojej hortki z jeżówkami dla Ani z wątku Mała działka_wielkie nadzieje

Najpierw rok 2016

Koniec lipca, zaczynają kwitnąć jeżówki i agastache, a kwiaty hortki dopiero zaczynają się rozjaśniać (na początku są zielone)


Początek sierpnia

Koniec sierpnia 2016
Hortensja w pełni kwitnienia, a jeżówki zaczynają przekwitać


Teraz rok później, 2017

Połowa lipca
Jeżówki i agastache kwitną, a hortka dopiero zaczyna się rozjaśniać

Koniec lipca 2017



Połowa sierpnia 2017
Jeżówki powoli blakną, a hortka w pełni kwitnienia

Koniec sierpnia 2017
Hortka zaczyna się przebarwiać. Teraz przy hortce króluje kosmos



Więcej fotek hortensji nie mam. Ona nie jest aż tak wyrazisto różowa. To taki różowawy kolor przechodzący w brąz. Jest to też pewnie uzależnione od ilości słońca i wilgoci
U nie sąsiedztwo hortki to kolor różowy, biały i niebieski

Ewuniu, dobrze, ze huragan nie wyrządził szkód. Zdjęcia z zach Europy były straszne.

Oooooo, choć zdjęcia dla Ani, ale też se obejrzałam. A co mi tam

To przywrócone drzewo to faktycznie jakaś zagadka przyrodnicza dobrze, że już się uspokoiło to wietrzysko

Ewka, przyszłam z prośbą. Zerknij w wolnej chwili do mnie https://www.ogrodowisko.pl/watek/4873-kiedys-bedzie-pieknie-i-u-mnie-od-nowa?page=833#post_4

Ewuniu, obejrzałam Twoje zdjęcia nie czytając wpisu i już chciałam zakrzyknąć, że to jak dla mnie, gdy Asia napisała, że to specjalnie dla mnie wstawiłaś. Dzięki, więc będzie limelight. Chciałabym tylko inne kolory jeżówek też, bo hortek będzie kilka. Mam nadzieję, że nie przedobrzę z kolorami. Czy kosmosy siejesz bezpośrednio do gruntu? O ile pamiętam to jednoroczne? Jak je potem znajdujesz w tym gąszczu? Jak posiałam w ub. roku to potem wyrwałam, bo myślałam, że to chwasty
pozdr