Mnie to w ogóle wkurzają te moje kamyki bo odkurzacz mi je wciąga. A jak posypią się berberysy a mam ich 6 na tej rabacie to za nic nie umiem tych małych listeczków posprzątać. I co roku wiosną się wkurzam. Musiałabym tam mieć tylko zimozielone . Albo przesadzić berberysy ale fajnie odbija się ich kolor na jasnym żwirku. Raz nawet pokusiłam się o ich mycie ale nigdy więcej .

Idę oglądać relację, bo czekałam bardzo na ten ogród pani Aleksandy. Troszkę się cieszę, że się pochorowałaś, bo pojawiły się kolejne relacje. Oczywiście żartuje, zdrówka życzę

Przyznaje się, że używam dmuchawy, ale na początku jak najwięcej liści zbieram tymi grabiami wachlarzowymi lub ręcznie i tylko resztki wciągam z kostki, płyt czy żwiru. Na rabatach gdzie ziemia lub kora zostawiam.
Ja z bólem serca patrzę na łąki, które zamiast koszenia są mulczowane

Ewcia, Ty na antybiotykach? dużo zdrowia... oglądałam relacje z ogrodów - ogród pani Aleksandry część cienista robi wrażenie i stwierdzam, że zrobić ładny nieuporządkowany układ na rabatach to wielka sztuka - o wiele trudniejsze niż wsadzić roślinki pod linijkę

Dużo zdrowia mnie ten ogród podoba się cały, te bylinówki wymagają masę pracy. Filmik pokazuje go bardzo fajnie, a utrzymany na wysokim poziomie.

Mnie to w ogóle wkurzają te moje kamyki bo odkurzacz mi je wciąga. A jak posypią się berberysy a mam ich 6 na tej rabacie to za nic nie umiem tych małych listeczków posprzątać. I co roku wiosną się wkurzam. Musiałabym tam mieć tylko zimozielone . Albo przesadzić berberysy ale fajnie odbija się ich kolor na jasnym żwirku. Raz nawet pokusiłam się o ich mycie ale nigdy więcej .

Sylwio, dziękuję, ja juz wychodzę na prostą. U Ciebie gorzej, więc Tobie dużo zdrowia i dobrego lekarza życzę
Nie pytałam właścicielki, czy ma pomoc w ogrodzie. Chyba mąż jej pomaga, ale czy jeszcze ktoś to nie wiem.

No, jeżeli tylko w dwie osoby tak ogarniają ten ogród, to czapki z głów.