Dla znajacych niemiecki i nie tylko, bo obrazy mowia same za siebie, fakty na temat zmian klimatycznych

https://www.zdf.de/dokumentation/zdfzeit/zdfzeit-klimawandel---die-fakten-mit-harald-lesch-100.html

Wczoraj ogladalismy film o ziemi i o Indonezji, gdzie lasy sa wycinane by posadzic palmy na olej palmowy. Zreszta wystarczy spojrzec na moje okolice- dzialki budowlane sa tak male, (te nowe, powstale w ostatnich latach), ze zadnej z mieszkancow nie bedzie mogl posadzic zadnego drzewa.

Cholerny olej palmowy
Swiadomie nie kupuje z nim nic do zarcia od lat. A w sklepach praktycznie 3/4
Nie dosc, ze matka ziemia traci, to i na zdrowiu tez sie ten olej odbija.
Filmu nie obejerze, nie ten jezyk, chociaz temat bliski.
I nie wiem, jak u Was, ale u mnie tansze warzywa i owoce paczkowane niz te luzem.

Na szczescie wiosna idzie, u nas przebisniegi kwitna
Moje dopiero zaczynaja, w tydzien dorobily sie lisci i pakow, ale w dalszej okolicy to juz na calego

Nie pojmuję zasad globalnej ekonomii.

Ewo, poszalałam i kupiłam sobie pergolę na różę pnącą. Chciałam się doradzić, jaką różą byłaby najlepsza ? Szukam odpornej na mróz, na choroby, powtarzającej kwitnienie i pachnącej Przy okazji przesyłam Noworoczne Pozdrowienia

Ewa, przychodzę z zapytaniem. Szukam byliny o kwiatkach w kolorze rudbekii cherry brandy. Tzn. chodzi mi o taki kolor innych kwiatków, ale wytrzymujących/rosnących na przeciętnej ziemi, wystawa południowa, z niewielkim nawodnieniem. Czy miałaś jakąś bylinę w tym kolorze, żeby mi coś podpowiedzieć? Myślałam o krwiściągu chocolate tip, ale może masz pomysł na coś innego?

Edit: myślałam jeszcze o krwawniku, ale nie wiem która odmiana odpowiadałaby temu odcieniowi czerwieni.

Dzięki za pokazanie kolejnego ogrodu.Fajnie,że dzielisz się wrażeniami.
Lubię takie relacje,chociaż nie ma to ,jak oglądać na żywo.

Przy okazji poszukiwań róży Souvenir de St. Anne's, przyszło mi do głowy,że chciałabym różę, która wygląda pięknie także zimą. Znasz może taką,czerwone girlandy owoców. Mam różę Henri Martin,ale owoce nie są ładne.

Na temat zmian klimatycznych nie będę teraz nic pisać, bo mi po prostu słów brakuje. Dziękuję za odzew Kasiu, Ewelino i Ewo

KasiaLangier napisał(a)

Ewo, poszalałam i kupiłam sobie pergolę na różę pnącą. Chciałam się doradzić, jaką różą byłaby najlepsza ? Szukam odpornej na mróz, na choroby, powtarzającej kwitnienie i pachnącej Przy okazji przesyłam Noworoczne Pozdrowienia

Dziękuję i odpozdrawiam

Trudne zadanie mi zadałaś, bo wiesz, róże różnie się zachowują w różnych ogrodach Tak więc nie biorę na siebie żadnej odpowiedzialności

Taka bardzo obficie kwitnąca róża to Super Excelsa. Pierwsze kwitnienie jest najbardziej obfite. Zapach jest lekki. Ma giętkie pędy, którymi łatwo opleść pergolę.

Jasmina jest śliczna i zdrowa. Pierwsze kwitnienie jest trochę późniejsze, potem długa przerwa i następuje drugie, trochę słabsze kwitnienie. Pachnie tak jakby jabłkami

Laguna też podobnie się zachowuje jeśli chodzi o kwitnienie. Ma chyba jeszcze bardziej intensywny zapach.

Giardina podobnie, jedynie zapach jest o wiele mniej intensywny.

Osobiście bardzo lubię różę Camelot. Zapach lekki, ale wyczuwalny na odległość, pierwsze kwitnienie obfite, drugie po przerwie słabsze. Kwiaty są półpełne i dzięki temu przyjazne dla pszczół, a płatki mają śliczny, delikatny wzorek

Wszystkie polecone róże są zdrowe w dobrych warunkach.

Helen napisał(a)

Ewa, przychodzę z zapytaniem. Szukam byliny o kwiatkach w kolorze rudbekii cherry brandy. Tzn. chodzi mi o taki kolor innych kwiatków, ale wytrzymujących/rosnących na przeciętnej ziemi, wystawa południowa, z niewielkim nawodnieniem. Czy miałaś jakąś bylinę w tym kolorze, żeby mi coś podpowiedzieć? Myślałam o krwiściągu chocolate tip, ale może masz pomysł na coś innego?

Edit: myślałam jeszcze o krwawniku, ale nie wiem która odmiana odpowiadałaby temu odcieniowi czerwieni.

U mnie ta rudbekia miała kolor ciemnoczerwony z lekkim muśnięciem brązu W podobnym odcieniu jest kosmos czekoladowy. Myślę, że wytrzymałby takie warunki. Ewentualnie Potentilla x cultorum 'Volcan', ale jest trochę jaśniejsza jednak. Poza tym Kanutia macedonica, tylko że ta nie ma tego brązu w sobie. To kolor ciemnego wina z dodatkiem buraczka Krwawnik Belle Epoque też ma taki trochę bardziej buraczkowy odcień. Bardzo ładny moim zdaniem

Krwiściąg da radę na suchym stanowisku? Może zapytaj Ewę Pszczółkę albo Sylwię ze Szmaragdowej. Chocolate Tip to raczej niezbyt dobra odmiana. Po wynikach obserwacji w ogrodach pokazowych są lepsze w podobnym kolorze, np. Henk Gerritsen, Red Thunder albo Tanna. Sorry