az mnie juz kreci by gdzies pojechac. Tak sobie po cichu planuje do Kreßa sie wybrac na Schneeglöckchenwoche 22 lutego sie zaczyna.
Wiesz, ze on ma 300 roznych odmian przebisniegow?
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Właśnie korony mają niby odstraszać i dlatego kupiłam kilka w ostatnim sezonie.
Jakie zaskoczenie,kiedy odkryłam,że to własnie korony mi coś podgryza. Cała rabata tulipanów nie ruszona,a jedna jedyna korona na rabacie, podgryziona, przy samej ziemi.
Kiedy już jedną sponiewierało,przeniosło się na inną rabatę z koronami.
Faktycznie specyficzny zapach,ale jakieś zwierzątko gustuje w tym smaku
Moim zdaniem na zdjęciach widać, że ogród nie przypadł Ci do gustu
Tak się też zastanawiam nad stwierdzeniem, że ogród projektanta/projektantki to takie poletko do eksperymentów. No niby tak, ale myślę, że większość prywatnych ogrodów projektantów pełni taką funkcję, tylko dlaczego na widok niektórych mówimy "ale cudo", a niektóre oceniamy tak jak ten. Nie pamiętam ile lat ma "Moja Anglia", to chyba też dość młody ogród, ale jego odbiór jest jednak zupełnie inny.
o tak tez to chcialam pisac, ze Danusia tez Projektantka a patzcie jakie jest Ogrodowisko (bo taka jest nazwa ogrodu?) tylko Danusia jest przez duze "P" Projektantka
____________________
IzaBela
Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I***
Wizytowka
"Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
Nie chodziło mi o to, żeby oceniać właścicielkę tego ogrodu jako projektantkę przez wielkie czy małe p, nie analizowałam jej realizacji zawodowych, tylko to ciekawe, że jej ogród jest jak na razie mało przyciagającą wzrok wizytówką.
Pamiętasz, kiedyś pisałam o niefotogenicznych ogrodach? Jednak niefotogeniczne są chyba tylko wtedy, gdy brak w nich harmonii.
I myślę, że jest tak, jak napisałaś. Jesteśmy tu na O bardziej wrażliwi i wyżej stawiamy poprzeczkę co do kompozycji ogrodów. Krytyka również jest subiektywna. Poprzez to oczytanie i głębokie drążenie tematów ogrodowych oczekiwania są większe. W moim przypadku zwłaszcza do ogrodów otwierających wrota dla maniaków ogrodowych. I tak, koncepcja zagospodarowania przestrzeni jest jednym z bardzo ważnych elementów. Choć ja osobiście odbieram ogrody jakoś bardziej emocjonalnie, z brzucha W tym wypadku jednak nie byłam odosobniona i cała nasza wycieczka była rozczarowana.
"Mnie tylko zszokowało: solidny dobór materiałów (granit, cegła) ale brak przystawalności tego wszystkiego. I jednak brak układów przestrzennych. Ale co zauważyłam, ten "Grubdsteuck" dość duży jak na niemieckie warunki miejskie, można poszaleć."
Nie chcę właściwie tak uogólniać, ale tutaj często tak jest. Wiele osób nie przywiązuje wagi do przystawalności. To właśnie odróżnia ogrody niemieckie od holenderskich, oczywiście w dużym uogólnieniu. Zresztą nie tylko ogrody. Również architekturę i wiele innych rzeczy.