Pamiętam, że miewasz mrowisko w różach. Jak się ich pozbyłaś? U mnie uparte siedzą w La Villa Cotta jednej z moich ulubienic. Nie chcę krzaczka zabić. W zeszłym roku czymś sypałam (tylko czym?) ale teraz widzę je znowu w tym samym miejscu

Ewa co zimozielonego możesz mi polecić? Nie dużego.cos co mógłby rosnąć w mijance z szalwiami

Czy stipa może iść do szałwi - nie zasłoni jej ? A do lawendy?

Do tego wyrósł mi jakiś dziczej przy baronsessie, jakieś 15 cm od niej- wyciąć go- prawda?

I szukam drzewa o średnicy korony do 3-4 m. Znasz jakieś?

Dziękuję, muszę posypać moim choć z pewnością ekologiczny nie jest


A może cukrem je zwabię w inne miejsce?

Teucrium lucidrys jest zimozielone. Albo Ilex crenata

U mnie Stipa i szałwie rosną razem, chyba widziałaś ostatnie fotki? Stipa do lawendy pasuje super

Dziczka nie wycina, tylko go odkop i wyrwij z miejsca, z którego wyrasta. Inaczej będzie odrastał i się rozkrzewi.

Oj, drzew znam dużo Wysokość jaka ma być i czy będziesz przycinać?

Ekologicznie mrówek nie da się zwalczyć. Mrówki jako takie są ekologiczne, tylko niestety za dużo ich czasem.

Spróbuj, czy się dadzą zwabić i czy sie przeniosą, czy tylko będą ten cukier przynosić do mrowiska pod różą.

O tym nie pomyślałam


Ostatnio czytałam o eksperymencie dokarmiania mrówek cukrem by przestały doić mszyce

Dziękuję Ci skarbnico wiedzy i oazo cierpliwości
Drzewa można ciąć, wysokość do 5-6 m więc nie za duże...

Heh

Co powiesz na Acer davidii 'Viper', Acer japonicum 'Aconitifolium', Chionanthus virginicus, Cornus alternifolia. Na razie tyle