Ojej serio jak mi miło

co za głupia ulewa

Pospacerowałam podziwiam za zestawienia, ślicznie psze Panią jest

Ewcia przekolorowo!
Tak różowo to jeszcze nie miałaś nigdy.

Ślicznie, cukierkowo

te naparstnice są śliczne. Pamiętasz może co to za funkia jest?

Fajną nasz odmianę naparstnic, kwiaty takie bardzo gęste. U mnie są wysokie, ale kwiaty bardziej rozstrzelone.

Ewo, dobrze trafiłam, są zdjęcia, uczta dla oczu
Róża Aprikola w naturze, czyli u mnie, tylko w pąku jest morelowa.
Rozwinęła kwiat i jest różowy, a ponoć taki się robi jak przekwita i od słońca.
Nie pamiętam jak wygląda słońce [jak nie pada, to i tak są chmury] i to drugi dzień kwiatu, skąd ten róż?
Kupię jesienią Summer Song, nie będzie niespodzianki.

Ewa, napisz proszę co zrobić z ta naparstnica żeby była niższa...przyciąć ją po kwitnieniu? czy jak?

Ewa widziałam twoje zjawiskowe fotki, a tak jak jedna z dziewczyn musiałam odpalić stronę na komputerze Za dużo pięknych szczegołów jest na zdjęciu i chciałam się przyjrzeć wszystkim roslinom Zastanawiam się co na twój ogród mówią sąsiadki, czy też cię pytaja o rady
Ewa a jak twoja Novalis w tym roku, czy zmężniała w donicy??????? kwitnie już? Moja w tym roku ma znowu delikatne pędy mimo, że przycięłam ja prawie do zera. Nie wiem o co chodzi???? Może spojrzysz u mnie zostawiłam zdjecia
Jeden z pędów, ten który radziłaś kiedys obciąc też nabrał takiego brzydkiego nalotu, liście zrobiły się takie przeźroczyste ale nie jak od przędziorka.
i też się zastanawiam co zrobić z naparstnicami po kwitnieniu: przyciąć i czekać az zakwitną za rok? Podobno one nie powtarzają kwitnienia?

Grażynko, kolor zależy od pogody i gleby. Może przez deszcze składniki pokarmowe szybciej się wypłukują. Poza tym temperatura w czasie deszczu jest niższa. Jak będzie słońce to kolor wróci do normy, zobaczysz. No chyba, że to inna róża

Moja sąsiadka kupiła u nas Kaffee Fasset Rose. Kolor śliczny, magenta pomieszana z fioletem. Po posadzeniu jej róża zbladła. Ma kolor spranego fioletu. Poradziłam jej, żeby różę dobrze nawiozła i teraz czekamy na nowe kwiaty.

U mnie tez sasiad ma taki basen, zajmuje caly taras a wokol tuje.I nic poza tym. Na poczatku slyszalam komentarze, ze oni wyrzucaja wszystko co kwitnie, bo to za duzo pracy a ja po co sadze, niedlugo tez bede wyrzucac No ale chyba sie poddali